19.11.20 Życie z psem

Co zrobić, jeśli Twój pies boi się weterynarza?

Ten artykuł jest tłumaczony przez Google Translator. Pracujemy nad jego ręcznym tłumaczeniem. Dziękujemy za wyrozumiałość.
Niektórym psom udaje się odwiedzić klinikę weterynaryjną z przeglądem, inne zaczynają panikować, gdy tylko wejdą do poczekalni. Strach potęgują inni pacjenci zwierzęcy, którzy również mogą być nerwowi. Co robić?
Możliwą przyczyną jest brak, niewystarczające lub złe doświadczenia z otoczeniem gabinetu weterynaryjnego. Dlatego dobrze jest po raz pierwszy udać się do lekarza z psem tylko na badanie profilaktyczne, które nie będzie wiązało się z żadną bolesną operacją (czy szczepieniem). Idealnym rozwiązaniem jest zarezerwowanie godziny lub wizyta u weterynarza rano, gdy jest mniej pacjentów, aby nie spędzać zbyt długo w poczekalni. Zaraz przy wejściu podaruj psu ulubioną dobroć i potraktuj całą wizytę jako pozytywne doświadczenie związane ze smacznymi smakołykami. W poczekalni możesz wydawać psu różne komendy, które go rozpraszają.
Zachowaj spokój
Unikaj nerwowych krzyków i uspokajania. Staraj się być wzorem do naśladowania dla psa i zachowuj się całkowicie naturalnie, spokojnie, swobodnie i zrelaksowany. Kiedy boisz się lub pocieszasz swojego psa, przekazujesz swojemu psu negatywne uczucia, a czworonożny przyjaciel ma wrażenie, że jest powód, aby się czegoś bać. Pamiętaj jednak, aby się komunikować, milczenie nie jest dobrym pomysłem. Porozmawiaj z psem spokojnym głosem i pochwal go za współpracę w badaniu.
Manipulacja i kaganiec
Już z małym szczeniakiem trenuj socjalizację, aby cieszyć się manipulacją przez nieznajomego. Jeśli dorosły pies nie jest przyzwyczajony do obcych i nieznanych środowisk, może reagować agresywnie. W takim przypadku oczywiście bezpieczniej jest iść do weterynarza z kagańcem! Ale nawet noszenie kagańca musi być pozytywnie uwarunkowane nagrodami. Trenuj jego użycie w innych sytuacjach niż tylko weterynarz.
Bezpośrednio w gabinecie
Weterynarz nie powinien grozić psu. Oprócz oferowania smakołyków pomoże przyjazna kolorystyka głosu, powolne ruchy i kojące gesty. Dobrzy weterynarze poradzą sobie z tym z jasnością. Manipulacje i badania należy wykonywać cierpliwie, starannie i szybko, ale oczywiście z należytą starannością. Podnieś psa na stół do badań i trzymaj jego głowę tak, aby nie zagrażał lekarzowi. Powinien mieć szeroki kołnierz zaciągnięty na dwa palce, który dobrze się trzyma i jednocześnie nie da się z niego wyciągnąć. Po pomyślnym zdaniu egzaminu nie zapomnij odpowiednio pochwalić psa.
Częstsze bezbolesne wizyty
Szczególnie dla bardzo płochliwych psów zaleca się częste chodzenie na krótkie wizyty w poczekalni (jeśli chodzi o zabieg chirurgiczny), bez jakiejkolwiek manipulacji i w trakcie ich oferowania psu smacznych smakołyków. Ponieważ pies stopniowo przyzwyczaja się do otoczenia kliniki, kolejne wizyty nie będą dla niego tak stresujące.
Źródło: Ronald Lindner, Czego naprawdę chce pies, Klub Książki, 2013
Zdjęcie Ewa z Pixabay