Tak, jeśli gra będzie przebiegać swobodnie lub denerwować, właściciel musi liczyć na ewentualną karę. W odniesieniu do ryzyka choroby Aujeszkyego (ACH) dotyczy to w szczególności psów myśliwskich, które mogą mieć kontakt z dzikimi świniami. Jest to czarna gra będąca rezerwuarem wirusa tej choroby. Każdego roku kilka psów myśliwskich, zwykle podczas polowań, zostaje zarażonych, a następnie umiera, ponieważ choroba nie jest uleczalna. Więc jaka jest choroba i jakie jest realne ryzyko?
Na początku należy przypomnieć, że w krajowej hodowli świń w naszym kraju nie chorujemy na chorobę Aujeszkyego dzięki programowi odzyskiwania, który został ukończony w Czechach już w 1987 r., A od 1988 r. Jesteśmy uważani za ACH i po przystąpieniu Republiki Czeskiej do UE status ten został potwierdzony przez Komisję Europejską w 2004 r. Poprzez udzielenie dodatkowych gwarancji i statusu kraju oficjalnie wolnego od ACH w hodowli świń.
Choroba Aujeszkyego (ACH) lub Pseudorabies (pseudorabies) to zakaźna choroba wirusowa po raz pierwszy opisana w 1902 r. Przez bydła na Węgrzech przez profesora Aujeszkyego. Choroba jest szeroko rozpowszechniona praktycznie na całym świecie. Rezerwuarem tej choroby są świnie, które są jedynymi ofiarami choroby. Przyczyną ACH jest herpeswirus, który atakuje układ nerwowy i drogi oddechowe. W środowisku zewnętrznym (pH 5-9) jest stosunkowo odporny. Dlatego nie można oczekiwać bezpiecznej inaktywacji wirusa podczas dojrzewania tuszy. Tusze trzymane w temperaturze 4 ° C mogą zawierać wirusa przez 5 do 7 miesięcy, w płucach wirus jest przechowywany w temperaturze pokojowej przez 6 tygodni, w moczu w temperaturze 4 ° C przez kilka miesięcy, ale nie przeżywa dłużej niż 2-3 dni w oborniku. Na sianie, słomie, zbożach, drewnie i innych przedmiotach wirus żyje zimą (-8 ° C) przez 15 - 40 dni, wiosną (16 ° C) i latem (24 ° C) przez 5 - 15 dni.
Rezerwuarem wirusa ACH są świnie podatne na wirusa. Namnażaniu się wirusa u świń nie mogą towarzyszyć objawy kliniczne. Im młodsze są świnie, tym bardziej wyraźna jest choroba. Dlatego u dorosłych choroba może wystąpić niepozornie, bez znaczących objawów klinicznych. Istnieją również utajone infekcje, w których wirus przeżywa w zwojach dużych nerwów czaszkowych. Świnie są źródłem infekcji dla innych gatunków zwierząt, w których choroba zawsze powoduje śmierć. Są to głównie bydło, owce, kozy, psy, koty i zwierzęta futerkowe. Naturalne występowanie ACH u koni jest stosunkowo rzadkie i nie zostało zaobserwowane u ptaków. Z dzikich zwierząt ACH występowało u szczurów, myszy, lisów, dzików, zarodków, jeleni, niedźwiedzi i zając. Człowiek nie jest podatny na infekcje.
Objawy kliniczne są bardzo zróżnicowane i zależą od gatunku i jego wieku. U świń choroba objawia się głównie objawami ośrodkowego układu nerwowego (OUN), układu oddechowego i aborcji. U innych gatunków zwierząt wpływa na OUN, co objawia się nieznośnym swędzeniem. Zgodnie z tymi objawami możemy również zidentyfikować tę chorobę jako „świąd diabła”.
Choroba Aujeszkyego w Czechach
Ostatni przypadek ACH w hodowli świń odnotowano w Czechach w 2003 r. W mieszanej drobnej hodowli w regionie środkowoczeskim. Były 4 lochy, 10 prosiąt i 11 tuczników. W gospodarstwie przebywało również 38 sztuk bydła i 9 owiec różnych kategorii. Rolnik był myśliwym, aw listopadzie 2003 r. Wyrzucił i przetworzył złapanego dzika na farmie. Pozytywna locha miała dostęp do miejsca przetwarzania, a zanieczyszczone środowisko przekazało infekcję. Od tego czasu w naszym kraju przeprowadzane są badania serologiczne złowionych dzików. Z obecnych wyników jasno wynika, że ACH w populacji dzików rozprzestrzenia się na całym terytorium Republiki Czeskiej i jest około 30% dodatni. Oznacza to, że średnio co trzeci dzik ma kontakt z wirusem i ma przeciwciała. Ponieważ jednak jest to zakażenie herpeswirusem charakteryzujące się opóźnieniem, bardzo trudno jest określić liczbę wydalaczy wirusa. Może to być związane z innymi czynnikami, takimi jak pogoda (mróz), poród, stres itp.
Podobna sytuacja występuje w sąsiedniej Austrii, gdzie w 2005, 2008 i 2010 r. Zarejestrowano przenoszenie infekcji zdziczałych świń na psy myśliwskie po kontakcie z zainfekowanymi tkankami. W 2010 r. Miały miejsce 4 zgony. Objawy kliniczne wystąpiły 3 do 5 dni po zakażeniu, choroba trwała 16–48 godzin, a ostatnie 6–12 godzin zwierzęta znajdowały się w śpiączce.
Leczenie ACH nie jest wykonywane. Szczepienia są jedynym sposobem obrony przed tą infekcją. Z powodzeniem stosuje się go w zwalczaniu tej choroby w fermach świń. Po zakończeniu programu naprawczego w 1987 r. Szczepienia zostały zakazane.
W odniesieniu do sporadycznych przypadków chorób u psów myśliwskich ostatnio dyskutowano o możliwościach szczepień zapobiegawczych. Prawodawstwo UE odnosi się tylko do świń w związku z ACH i zakazem szczepień. Jednak szczepienie psów myśliwskich może być bardzo skutecznym środkiem zapobiegawczym. W przeszłości podejmowano szereg prób zastosowania szczepionki inaktywowanej dla psów. Jednak doświadczenie z tym szczepieniem jest negatywne, ponieważ reakcje po szczepieniu doprowadziły do śmierci. Badania trwają. Obecnie na rynku UE nie jest dostępna szczepionka do szczepienia psów.
Ryzyko zakażenia psa nie jest tak duże, ale nie można go wykluczyć, zwłaszcza jeśli nie można zapobiec bezpośredniemu kontaktowi ze świnią wydzielającą wirusa. Głównym zapobieganiem jest ograniczenie kontaktu psów z dzikimi świniami i nie karmienie psów surowym mięsem lub podrobami z dzika. Nawet właściciele z psami „na spacerze” w naturze powinni poruszać się po drogach i mieć psy na smyczy, aby uniknąć możliwego kontaktu z dzikimi świniami. Rzeczywiście, ruch psów bez smyczy jest zabroniony na terenach łowieckich, nie tylko z powodu możliwej infekcji chorobą Aujeszkyho, ale przede wszystkim z powodu ingerencji zwierzyny i możliwego kłusownictwa.
Tekst: Josef Duben, www.svscr.cz
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .