Fido to biały labrador, który ma jeden prymat. Jest to pierwszy wyszkolony pies sygnałowy dla osób niesłyszących w Czechach w ciągu ostatnich pięciu lat. Towarzystwo Variegated Society, operatorzy przyjęli go na szkolenie w styczniu tego roku i zdali psa sygnalizacyjnego sześć miesięcy później.
Ogólnie rzecz biorąc, zadaniem psa sygnalizującego jest ostrzeganie i wskazywanie dźwięków, których dana osoba nie słyszy z powodu swojej niepełnosprawności. Przyszły właściciel określi, jakie powinny być dźwięki. Fido może reagować na pukanie do drzwi, dzwonienie budzika, wołanie imienia kochanki Kristiny lub płacz dziecka. Kiedy Fido słyszy którykolwiek z tych dźwięków, delikatnie trąca właściciela i zaczyna biec między nią a źródłem dźwięku. Fido uczy się również karmić spadające przedmioty, ponieważ właściciel może nie zauważyć ich upadku z powodu jej upośledzenia słuchu. Może również przynieść dzwoniący telefon. „Chociaż Fido nauczył się tego jako pierwszy, ale nie używamy go zbyt często, ponieważ nie mogę wykonywać połączeń telefonicznych i nie potrzebuję powiadomień SMS - co sekundę. Raczej, jeśli ktoś chce, żebym zrobił coś ważnego, Fido powiadomi mnie „wyjaśnia Kristina.
Kristina po raz pierwszy uznała Fid za partnera w sporcie i chodzeniu. Nie kupiła go z myślą, że kiedyś zostanie oficjalnym psem sygnałowym, choć myślała, że nie byłoby źle, gdyby mógł zwrócić uwagę na jakiekolwiek dźwięki. I wziął również pod uwagę wybór samej rasy. Wybór padł na Labrador Retriever i biorąc pod uwagę, że Kristina ze swoim psem chciała zdać egzaminy canisterapeuticke, które później się udało. Już w młodym wieku Fid zaczęła się zastanawiać, jak nowy członek rodziny może jej pomóc. Chciała wyszkolić go, by rozpoznawał niektóre dźwięki, ale szukała sojusznika, który udzieli jej fachowej porady. Po dokładnych poszukiwaniach natrafiła na Towarzystwo Zróżnicowane, z którym uzgodniła indywidualne lekcje w ramach kliniki dla psów. Za namową trenera Míšy Perčinovej postanowiła przejść test z psami sygnałowymi z Fido, który wcześniej wydawał się nieosiągalny. Fido odniósł sukces w niezbędnych testach zdrowia i postaci, więc na jego drodze nie było nic. „Ale stopniowo odkryłam, że trening może nie być taki prosty. Miałem mało czasu i doświadczenia na trening, a Fido zareagował inaczej w domu niż na lekcjach indywidualnych”, przyznaje Kristina. Chociaż trening Fido stał się dla Kristiny wielkim hobby, wszystko sprawiało, że Fido przechodziło do Training for the Colourful Society. I tak się stało po niecałym roku. Ostatnim impulsem do podjęcia tej decyzji była ciąża Kristiny.
Dzisiaj Kristina i jej chłopak mają małą dziewczynkę Amálkę. Oprócz Fido opiekują się również siedmioletnim Buldogiem Emilkiem. Kristina bała się, że psy zaakceptują nowego członka rodziny. „Bałem się, że będą zazdrośni, ale wręcz przeciwnie, opiekują się nią. Jestem zaskoczony, jak Fido ostrożnie kroczy wokół Amalki i traktuje ją jak bezbronne dziecko, po prostu inne od nas” - opisuje Kristina. Na początku był nawet mały problem, że Emilek miał tendencję do obserwowania Amalki, więc Fido nie mógł do niej dotrzeć i pracować, to znaczy, że płacze. Dlatego Kristina i jej chłopak musieli ustalić limity dla Emilka, aby wiedzieć, że nie odwiezie Fidy od Amálki.
Szkolenie Fida kosztowało 180 000 CZK i jest obecnie w całości pokrywane ze zbiorów publicznych. Kristina jest bardzo zadowolona z asystenta Fido, choć mówi, że w przyszłości mogą być inne dźwięki, które będzie musiała pomóc rozpoznać, a Fido będzie musiał nauczyć się czegoś nowego. Kristina jest bardzo zadowolona z tego, że szkolenie Fida odbyło się w Colourful Society i podsumowuje: „Trener tej organizacji Misa Percinova oprócz instrukcji dotyczących pracy z psem, mogłem przekazać entuzjazm i radość z pracy z Fido. jeszcze raz bardzo dziękuję! ”
Więcej informacji o organizacji można znaleźć na stronie www.pestraspolecnost.cz
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .