Nazywam się Apollo, mam dwa miesiące i nie lubię niesprawiedliwości, ignorancji ze strony mojego mistrza, małego ogrodu, obroży i smyczy (choć mogę to znieść ze względu na mojego właściciela), wielkiego upału i wielu innych rzeczy. Jestem owczarka rasy kaukaskiej. Moja rasa pojawiła się 600 lat temu. Przodkowie żyli w Morzu Kaspijskim i Czarnym, ale los zaprowadził ich w góry Kaukazu. Z tego wywodzi się także nazwa rasy.
Na Kaukazie uczono nas pilnować dużych stad owiec przed niedźwiedziami, wilkami, ale także ludźmi, którzy chcieli ukraść owce. Z historii mojej matki wiem, że trzech dorosłych „rasy białej” może zabić wielkiego niedźwiedzia. Nie byłbym zaskoczony. Jednorazowo będę miał 70 kg i 62 cm przy kranie. Jeśli połączysz go z dużą buzią pełną zębów, więc bądź niedźwiedziem, bałbym się.
Jestem bardzo pewny, ponieważ podczas hodowli wybrano tylko najsilniejsze osobniki. Duma mojej rasy jest znana z mojej natury. W tym artykule chciałbym powiedzieć coś o sobie, a zwłaszcza o moim mistrzu, który jest naprawdę wyjątkowy. Chce ode mnie dziwnych rzeczy, takich jak wyjście do łazienki. Dlaczego Idzie też do łazienki, siada na białej dziurze i czyta papiery, które potem łzę. Cóż, zaczynamy ...
Natura
Możesz przeczytać wszystko o mojej naturze. Większość z nich jest prawdą, ale nie można zapominać, że każdy z nas jest oryginalny i wyjątkowy. Tak samo jest z ludźmi. Wszyscy ludzie mają taką samą gestykulację w pewnych sytuacjach i nie uległa ona zmianie od tysięcy lat, ponieważ jest ona podawana przez naturę. Ale rozmawiają, zachowują się i wyglądają inaczej. To samo dotyczy psów. Mamy również takie same podstawy, ale nabywamy pewne cechy od naszego mistrza, który nas wychowuje. Nie ma sensu mówić, co za pan, taki pies. Rozmnażanie się z czasów starożytnych jest dla ciebie naturalne, ale dla mnie oglądanie jest naturalne. Mój sprzęt genetyczny mówi mi, że jest to całkowicie normalne szczekanie na ludzi i psy wędrujące po ziemi, którą strzegę. Dlatego nawet jeśli mój pan będzie się starał, nie ma szans mnie oduczyć. Jak pisałem, nienawidzę niesprawiedliwości, więc bądźcie ostrożni. Jestem bardzo empatyczny. Mogę odpowiedzieć na wszystkie twoje uczucia. Skąd mam wiedzieć Na przykład pot, oddech, chodzenie, gestykulacja i wzrok. Mogę powiedzieć, że się boisz i też go dopadnę. A potem? Koušu.
Pan, który kupuje owczarka rasy kaukaskiej, musi być zrównoważony i wiedzieć, czego chce od swojego psa i siebie samego w swoim życiu. W przeciwnym razie pies będzie zdezorientowany i nie zrozumie tego. Jesteśmy inni. W rzeczywistości kochamy dzieci i społeczeństwo, ale znamy fałszywą osobę. Ponieważ nie jesteśmy rasą „modernizowaną przez obiekty kynologiczne”, do pewnego stopnia oceniamy sytuację. Tak, mamy spuściznę prawdziwego psa. Często jestem uparty, ale jeśli mój pan może działać asertywnie, zadowolę go, ponieważ jest panem. Kiedy jestem w rodzinie, kocham ją, jeśli traktują mnie dobrze. To prawda, że jeśli chodzi o rasę, mogę wytrzymać trudne warunki i dużo bólu, ale uważam, że nie jest to konieczne. Mój pan zwycięży mnie poprzez zrozumienie i miłość. Nie chcę tego mówić, ale spójność musi być odpowiednia. Jeśli mój mistrz wybaczy mi to, czego nie powinienem robić, przyzwyczajam się do tego i robię, co chcę. I nie obchodzi mnie, że mu to przeszkadza. Mój pan musi mi pokazać, że jest liderem stada. Dokładnie, słucham, kim jest samiec alfa.
Nie zapominaj, że mam doskonałą pamięć. Ktoś skrzywdzi mnie lub mojego pana, a ja go zapamiętam. Jeśli mój mistrz mnie rani, istnieje szansa, że mu nie zaufam. Traktuj mnie z szacunkiem. Chcesz zabrać mnie do domu? Cóż, na pewno już nie ja, bo mam duży ogród, super dżentelmen, chociaż surowy, ale on lubi mnie i mnie, więc jeśli chcesz, musisz wybrać innego przyjaciela. Ale o czym powinieneś pomyśleć?
Do namysłu
Cóż, nie chcę cię za bardzo szczekać, ale moim obowiązkiem jest rzucić nieco światła na fakty dotyczące nabycia „kaukaskiego”. Hodowla mojej rasy nie jest łatwa, więc jeśli nie masz doświadczenia w hodowli psów, zdobądź ryby. Chociaż mój mistrz ugotował swoją pierwszą rybę, kiedy zmienił wodę. Kiedy mi powiedział, musiałem szczekać ze śmiechu. Piekarnik Cóż, więc nawet jeśli masz doświadczenie w hodowli psów, więc nadal dużo o mnie czytałeś. Idź do hodowli „Kaukaskiej” i porozmawiaj z doświadczonymi hodowcami, inaczej może się nie powieść. Jako wilczak po prostu mnie nie wychowujesz. Sam musisz wiedzieć, jak już ostrzegałem, czy jesteś zrównoważoną osobowością i czego oczekujesz od życia i psa.
Radzę dobrze, jeśli mieszkasz w mieszkaniu, więc pomyśl o innej rasie, nie mówię, że nie mogłem, ale wierzę, że będę szczęśliwszy w ogrodzie, który oglądam. Pióro jest dla mnie ważne, nie zapomnij o tym. Dlaczego Ponieważ nie wszyscy w mojej nieruchomości mogą to znieść. Jasne, nie lubię zamykać, ale wszystko, co musisz zrobić, to sprawić, by przyjaciel się zabawił i złapał cię za gardło, więc jest duża szansa, że odpowiem obroną. Ale to kwestia socjalizacji, o której powiem więcej później. Jednak pióro należy kupić. Jeśli masz małe lub mniej solidne ogrodzenie, będziesz musiał zrobić nowy. Kiedy pies dorośnie i stanie na plecach, spojrzy ci w oczy. Więc płot skacze i rani kogoś w obronie spisku. Jasne, to nie jest reguła, ale bezpieczeństwo to bezpieczeństwo. Po prostu uświadom sobie, że moja rasa coś kosztuje. Jako szczeniak nie śpię dużo, ale stopniowo jem coraz więcej. Głównie muszę mieć dużo witamin i zróżnicowaną dietę, inaczej będę miał słabe kości i nie będę się dobrze czuł.
Ale najważniejszą rzeczą, która może być, jest czas. Jeśli nie masz go do wychowywania psa, nie kupuj „rasy białej” ani żadnego innego psa. Potrzebuję mojego właściciela, który się mną zaopiekuje. Muszę poczuć mojego mistrza, chcę, żeby mnie dotknął i bawił się ze mną. W formie gry budzi mnie to w pierwszych tygodniach i miesiącach. Nie wchodzi w rachubę, że wrócisz do domu z pracy, jesz i idziesz spać. Nie! Kiedy mnie nakarmisz, chcę, żebyś zwrócił na mnie uwagę. Chcę grać i grać. Jakoś muszę wyczerpać swoją energię. Pół dnia w pracy i pół dnia ze mną. Ale nie martw się, jako szczeniak śpię bardzo często.
Więc jeśli zdałeś sobie sprawę, że chcesz psa mojej rasy, potrzebujesz pieniędzy, czasu i chęci wychowania „rasy białej”.
Po raz pierwszy w domu
Za pierwszym razem, gdy sprowadzasz „kaukaskiego” dom, musisz mu wszystko pokazać. Nie lekceważ tego. Musisz z nim porozmawiać. Mów, mów, mów, bo inaczej cię nie zrozumieją. Pokaż mu, gdzie masz. Gdzie będzie jeść, śpij. Przedstaw go rodzinie i powiedz, kim oni są. Bądź dla niego miły, bo zdajesz sobie sprawę, że zabrałeś go ze stada, od swojej matki, ojca, braci i sióstr. Pozwól mu powąchać wszystko. Pamiętaj, że nie wie tego w domu i nie wie, jak to idzie. Musisz go tego wszystkiego nauczyć. Czy masz innego psa? Wymień je i wyjaśnij, kim oni są. Może się okazać, że masz przed sobą głupiego szczeniaka, ale prawda jest odwrotna.
Długo przygotuj paszę i legowisko w domu. Jeśli masz jakieś zabawki, dawaj je stopniowo. Kup dużą miskę jedzenia prosto, ponieważ będzie rosła na twoich oczach i nie będziesz wiedział, jak to zrobić. Naucz się myśleć trochę naprzód. Może mój mistrz pokazał mi pierwszą zabawkę, z którą często się bawimy. Na zdjęciu widać, jak wygrałem bitwę, a węzeł był mój. Uwielbiam, kiedy mogę szarpać z moim panem. To zabawne, ale muszę uważać, aby go nie ugryźć w czasie gry, nie lubi tego. Na początku bądź dobry dla swojego „kaukaskiego” i nie karaj go zbyt mocno, ponieważ uznałby to za niesprawiedliwość. Dlaczego Ponieważ jest dla ciebie nowy w domu i nie może zrozumieć, czego chcesz. Jest mały, ale mądry. Ale najpierw musi się do ciebie przyzwyczaić. Więc jeśli mój psi kolega każe ci w domu koczek lub łyżkę, po prostu powiedz mu, że robi się to na zewnątrz, i zabierz go do miejsca, w którym powinien zrobić to, czego potrzebuje. O tym później. Zanim przyniesiesz małego szczeniaka do domu, upewnij się, że nie masz potłuczonego szkła, dziur w ziemi, chemikaliów i pułapki na myszy lub trucizny myszy na działce, w której się poruszy. Nigdy nie lekceważ tego, ponieważ szczeniak zacznie go odkrywać z czasem. Na początku będzie u drzwi lub u ciebie. Ale później będzie chodził po ogrodzie i wąchał nowości. Jak ja Najpierw nie ruszyłem się z mistrza. Gdzie on poszedł, ja poszedłem. Potem miałam ochotę zbadać, co było pod schronem obok stodoły. Szczerze mówiąc, nie miał tam nic ciekawego. To, o czym będziemy rozmawiać, będąc artystą i pisarzem, nie było niczym znaczącym. Cóż, szczekając znowu o sobie, przejdźmy dalej.
Zabawki, smycz, spacer
Kochamy zabawki, a jeśli lubisz się bawić, to nasz przyjaciel. Widziałeś węzeł na górze, to zabawne. Ale musisz pozwolić nam wygrać tu i tam, aby zachować naszą zdrową pewność siebie. Jeśli nie bawisz się z nami, lubimy gryźć meble ogrodowe i wyposażenie domu. Musimy wydobyć energię z siebie. Pamiętaj, że jesteśmy szczeniakami i nadal chcemy coś ugryźć. Dlaczego Ponieważ jesteśmy psami i bawimy się ze sobą w formie gryzienia, musimy to zastąpić czymś. Nie zdziw się więc, że zawsze będziemy mieć w pracy gryzącą zabawkę. Jeśli zobaczysz, jak gryzimy coś, czego nie chcesz zostać ugryziony, musisz nam to wyjaśnić. Użyj słowa „niedozwolone”. Wyprostuj się, spójrz na nas, podnieś głos i powiedz: „Nie możesz!” Musisz mieć do nas cierpliwość, ponieważ jesteśmy bardzo żywymi psami. Na przykład, mój pan, zamiatając korytarz miotłą, wziąłem to za grę, wskoczyłem na miotłę i miałem z tego okropną frajdę. Raz, dwa razy, spoko. Po raz trzeci zaczął używać słowa „nie wolno ci”. Nie słuchałem go. Powtarzał to w kółko, że w końcu przestałem to robić, bo prawdopodobnie nie mogę. Nie jestem głupia, ale dłużej rozumiem, czego mistrz ode mnie chce. Im jestem starszy, tym lepiej mogę to zrobić. Bądź więc cierpliwy, drogi hodowco.
Mój mistrz jest zręczny, poprzez zabawki i gry uczy mnie kilku poleceń, których potrzebuję do życia. Naiwnie myśli, że nie rozumiem, ale dobrze mnie traktuje, więc czemu go nie słucham. Na przykład, kiedy przeciągasz, nagle mówi: „Puść!” - Muszę szczekać, że zwykle puszczam, ponieważ pochwala mnie za to, a ja dostaję smakołyk. Później dodał polecenie „Usiądź”. Zawsze gramy, a on mówi: „Puść! Usiądź! ”. Puść, usiądź, pochwal mnie, znajdź przyjemność. Całkiem przyzwoicie wykonuję polecenie „Do mnie”. Ale czasami kucam na trawie i czekam, aż dżentelmen się zachowa. Zwykle powtarza polecenie, a jeśli nie chcę uruchamiać, czekam. W końcu zawsze przychodzę, ponieważ wiem, że byłby zły. Polecenie „To Me” jest podstawowym filarem posłuszeństwa. Musisz tego nauczyć swojego drania.
Pamiętam, kiedy po raz pierwszy założył mój kołnierz. Kołnierz Za co Boże Przyszedł do mnie, usiadłem. Dał mi smakołyk i pozwolił mi poczuć zapach kołnierza. Może nie sądził, że go zjem. Cóż, nieważne. Wąchałem go, by go uszczęśliwić, i napiłem się czegoś. Potem założył mój kołnierz. Cóż, najpierw muszę szczekać, że to było okropne, ale ostatecznie zgodziłem się je nosić. Obroża nie jest taka zła, ale wskazówka jest gorsza.
Nie jestem psem przeznaczonym do smyczy, ale muszę być z nim w stanie chodzić. Tutaj potrzeba dużo cierpliwości, ponieważ żaden pies od samego początku nie lubi wskazówek, zwłaszcza „kaukaskich”. Zaczęliśmy od ponownego złapania mnie za wąchanie. O tak, wow, mój mistrz jest nie do pomyślenia. Mam dwa miesiące, ale dlaczego mam dać wskazówkę? Jednak nałożył go na mnie i próbował iść ze mną po ogrodzie. Ma nerwy. Nie poszedłem Nie! Było oczywiste, że miał doświadczenie, ponieważ nie wciągnął mnie na trawę ani nie krzyknął na mnie. To byłoby bezużyteczne. Jednak tego dnia nie chodziłem dużo po ogrodzie. Głównie nie widziałem powodu, aby chodzić po mojej posesji, którą muszę strzec na smyczy. Co wynalazł mój mistrz? Następny dzień przyniósł zabawkę. Duża czerwona skrzypiąca kość.
Jestem nieustraszonym i odważnym psem, ale bałem się, jak gwizdnie. Wyglądało na to, że mój przyjaciel szczeniaka płakał. Ale mój pan? Sprytna głowa. Klęcząc na kolanach, zaczął się z nią bawić jak pies i pokazał mi, że nie ma się czym martwić. Po chwili też z nią grałem. Po południu wrócił z wodorem i bawiliśmy się na smyczy gumową, piszczącą zabawką. Podobało mi się to i czasami zapomniałem o smyczy. Następnego dnia zabrał mnie na spacer po alei. To było okropne, coś nowego. Pan mnie prowadził i za każdym razem, gdy utknąłem, ściskał zabawkę, a kiedy gwizdała, w rzeczywistości przypomniała mi, że gdybym poszedł, zagralibyśmy. Wielka sztuczka od mojego mistrza, na którą wskoczyłem. Po jakimś czasie przestał gwizdać z zabawką, po prostu rzucił ją na ziemię i poszedłem. Na skraju drogi zawsze pozwalał mi iść i mogłem biec tam, gdzie chcę, ale wciąż jestem mały, więc zostałem z nim, chociaż powiedział mi, że mogę biec. Cieszę się, że mój mistrz ma dużo czasu i może wychodzić dwa razy dziennie. Dzięki temu nauczyłem się szanować wskazówkę i rozładowywać energię. Będzie to korzystne dla mnie i mistrza. Więc jeśli nie masz czasu, aby wyjść z nami, weź świnkę morską do domu.
Socjalizacja
Spotkałem mojego mistrza, rodzinę, ogród, najbliższe otoczenie, w tym sąsiadów. Teraz jest czas na poznanie świata zewnętrznego. Wow, nie podobało mi się to. Ale w końcu było dobrze. Bawiłem się z małymi dziećmi, dorośli głaskali mnie. Nawet kwiliłem, kiedy wychodziliśmy. Pewnego dnia twoje zwierzę będzie miało około 70 kg, musi nauczyć się przyjaźni z innymi ludźmi i psami.
Pierwsza podróż była dla mnie trudna. Wsiedliśmy do autobusu i dostałem coś takiego na nosie, które najpierw mi przeszkadzało, ale potem się do tego przyzwyczaiłem. Pojechaliśmy autobusem przez godzinę, a potem przeszliśmy przez park. Potem pociągiem było lepiej, więcej miejsca. Mój pan jest bardzo konsekwentny, nie zapominając, że muszę pić i jeść po drodze. Kiedy zajrzałem do jego plecaka, była miska, woda, biszkopty, granulki i gazeta (gdybym chciał skorzystać z toalety do toalety). Po drodze mój właściciel pokazał mi miasto, samochody, domy, ludzi. Podobało mi się, gdy mówił: „To dobrze, to tylko samochód. Za każdym razem, gdy kogoś poznaliśmy, przedstawiał mnie i wyjaśniał, że nie muszę się martwić. Z czasem dowiedziałem się, że większość ludzi nie stanowi zagrożenia.
Podczas pierwszej podróży zabrał mnie do swojego przyjaciela z dala od domu. Droga była fajna, po prostu gorąca. Jego przyjaciel miał Rottweilera. Podobało mi się, ale nie chciałem grać. Szanowała przebywanie na swoim terytorium, ale nie chciała grać. Wieczorem, kiedy poszli spać, nauczyła mnie patrzeć. Nie mogłem się doczekać, aby pokazać to w domu. Następnego dnia wróciliśmy do domu. Po drodze byłem zmęczony i mistrz również. Leżał na kanapie na zewnątrz, a ja leżałam pod nim. Byłem zmęczony, ale szczerzyłem na wszystko, co minęło płot. Zawsze go budził. Pochwalił mnie i spał dalej. Następnego dnia wyjaśnił mi, że nie muszę szczekać na wszystko, co się przed domem poruszało. Radzę jako doświadczony kaukaski, nie lekceważcie socjalizacji z innymi ludźmi. Mów dużo do swojego psa. Porozmawiaj z nim o rzeczach i ludziach, których spotykasz na spacerze. Nie chcesz, żeby był nieufny wobec wszystkiego i przez prawie całe życie był zamknięty w piórze i szczekał. Tak, to prawda, że jesteśmy bardzo nieufnymi psami, ale pamiętajmy, że mamy trochę charakteru od naszego pana. To, czego nas uczysz w wieku szczeniąt, nie jest stracone. A jeśli się nie posłuchamy, musi być kara.
Kara
Napiszę to w ten sposób. Jeśli nas pokonasz, nie uwierzymy ci. Jeśli jesteś zbyt miły i bezkompromisowy, nie będziemy cię słuchać. Kiedy coś robimy, a ty coś nas uderzasz, często nie rozumiemy dlaczego. Doradzę ci, jak ukarać mojego „kaukaskiego”. Tak na początku. Karanie nas fizycznie nie jest dobre, ale nadal musisz coś zrobić. Musisz być suką, bo biorę cię za matkę. Podam tutaj przykład, że twój pies robi kałuże w domu i ma otwarte drzwi. Jeśli wytłumaczysz mu dziesięć razy, że dzieje się to na zewnątrz, i zabierzesz go tam, a on go nie szanuje, musisz podjąć działania. Mój pan mi to wyjaśnił. Kilka razy pościeliłem łóżko na korytarzu. Potem, kiedy to zobaczył, zadzwonił do mnie i wiedziałem, że coś się stało, tylko dlatego, że wyglądał na zły. Wczołgałem się pod stół i spojrzałem na niego. Podniesionym głosem powiedział: „Co to jest? Gdzie jest twój siusiu? Na zewnątrz, nie w domu! Potem wziął moje trzy zabawki i wyczyścił je w szafie. Wziął szmatkę i wytarł ją za mną. I wziął to na wiosnę. Rzucił obok mnie szmatę i wyszedł na stopień. Całkowicie mnie zignorował. Jęknąłem pod stołem, ale nawet się nie odwrócił. Rozerwał serce mojego psa, gdy mnie zignorował. Pobiegłam za nim, by się pogodzić. Usiadłem obok niego i trąciłem go. Nic Usiadłem przed nim, a on mnie tam nie dał. Odważył się bardzo mnie ignorować. Polizałem jego łydkę, a on powiedział: „Zostaw mnie!” I odszedł. Nie spędzał ze mną czasu. Leżałem w jednym kącie, a on siedział przy stole w drugim. Potem chciałem iść do łazienki. Wyszedłem, a on za mną. Kiedy zobaczył, że sikam na zewnątrz, zwrócił moje zabawki i bawił się ze mną. W ten sposób nauczyłem się sikać na zewnątrz. On jest mądry. Wiedział, że omłot i podobne kary fizyczne po prostu mnie nie dotyczą.
Największą karą jest ignorancja. Ale kiedyś bardzo mnie ukarał. Ugryzłem stopę w stół i wiedziałem, że nie mogę tego zrobić, ponieważ mi to wyjaśnił, ale z powodu mojego lenistwa nie mogłem wyciągnąć zabawki i nogi ze stołu, no cóż, tylko szczekałem, była tylko bliżej. On to widział. I delikatnie złapał naskórek za moją głowę. Cóż więc. Nie trzymał mnie mocno, ale było to tak niewygodne, że nigdy więcej tego nie zrobiłem.
Musisz uważać na to, co karzesz swojego psa, ponieważ nie zawsze masz rację. I pamiętajcie, będziemy pamiętać niesprawiedliwą karę przez całe nasze życie. Miej cierpliwość, ponieważ musimy ją mieć przy sobie.
Oczywiście nie szczerzyłem cię całym swoim życiem, ale na początek jest wiele informacji. Może kiedyś o mnie przeczytasz. Zastanów się jednak dwa razy, czy masz owczarka rasy kaukaskiej, ponieważ jest to pies trudny do wychowania, ale jeśli ci się powiedzie, nigdy cię nie opuści i pokocha ciebie i twoją rodzinę. Nie musisz się martwić różnymi filmami w Internecie, w których występują agresywni „ludzie rasy białej”. Pies będzie tym, co go wychowasz. Daj mu miłość i konsekwencję, a on ci ją zwróci przez całe życie. Witam wszystkich „Kaukazów” i ich właścicieli.
Twój korespondent Apollo
Słowo autora:
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Apollo jest wyjątkowym psem, jego matka i ojciec również są rasy białej. Aktywnie uczestniczą w kanistoterapii. Apollo prawdopodobnie będzie miał łagodniejszy charakter po swoich rodzicach. Jest bardzo mądry, nauczył się poleceń w ciągu dwóch miesięcy: usiądź, połóż się, jedzenie, nie możesz do mnie przychodzić. Zrobił to wszystko w ciągu tygodnia. Jesteśmy teraz w pełni zaangażowani w socjalizację. Z pewnością nie nauczymy się wszystkich poleceń, ponieważ nie będzie to konieczne dla jego życia. Musisz tylko nauczyć takich psów, jak będą korzystać. Nie tylko nie spodoba mu się to, ale trudno byłoby go nauczyć. Już ten pies jest czasochłonny, więc lepiej nauczyć się podstaw, ale jakości i precyzji, abyś zawsze był posłuszny. Pies musi być ci posłuszny, bo pewnego dnia dorośnie i będzie bardzo silny. Nie lekceważ socjalizacji z otoczeniem, to najważniejsze. Mów do swojej intonacji głosowej, aby powiedzieć ci, kiedy jesteś zły, kiedy jesteś szczęśliwy i boisz się. Jest to bardzo ważna rzecz dla jego zdrowego rozwoju. Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu.
JM Čech
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .