Kiedy miłość do zwierząt przeradza się w szaleństwo

W mieszkaniu było tłoczno ośmiu wychudzonych psów i kilka kotów. Sąsiedzi zaczęli narzekać na ciągłe szczekanie i zapach bezprecedensowych zwierząt, dlatego urzędnicy z dzielnicy Pragi 10 postanowili interweniować. Właściciel dał ultimatum, albo hodowla psów zmniejszy się, albo wszystkie zwierzęta zostaną zabrane. Kobieta nie chciała pozostać bez jednego czworonożnego towarzysza, więc nie było innego wyjścia, jak tylko zgodzić się z twardą rekomendacją urzędu. Większość jej psów umieszczono w prywatnym schronisku Modrany, gdzie otrzymano należytą opiekę.


„Przyszedłem na ulicę i już wiedziałem, który to dom, bo psy strasznie sobie radziły i strasznie pachniały. Biedni mieszkańcy dzielnicy, którzy musieli cierpieć przez co najmniej rok ”- powiedziała Jaroslava Kladivová, operator prywatnego schroniska Modřany, opisując swoje przybycie po sześć żywych szkieletów, do których porównała wtedy całkowicie chude psy.
Właściciel słynnej paczki nie miał wystarczających środków na utrzymanie, ale nie mogła sobie wyobrazić, że powinna komuś dać psy. Dopiero po interwencji Urzędu zaczęła rozwiązywać trudną do zniesienia sytuację. Przekazując Jaroslavie sześć psów pod opiekę Jaroslava, Kladivova jest zobowiązana do pokrycia wszystkich kosztów żywienia, weterynarzy i zwierząt domowych. Prawie dwa miesiące po przeprowadzce biednych psów do azylu, ale nie wysłał ani grosza do schroniska Modřany. „Chociaż dama nigdy nie widziała psów, nadal wierzę, że spełni swoje obowiązki. W międzyczasie opiekuję się darowiznami od naszych dawców, którzy są niesamowici, a nawet jeśli wyślą niewielkie kwoty, pomogą. Na szczęście mogę również polegać na patronach schroniska, którym jest zastępca burmistrza Pragi Pavel Klega wraz z żoną Martiną ”- powiedziała Jaroslava Kladivová.
Nie tylko w opinii szefa schroniska są ludzie, którzy nieodpowiedzialnie hodują psy, lub bez realnej możliwości ich zapewnienia na ulicy, po prostu chorzy szaleńcy. Psychiatra Zdenek Basny wyjaśnia, że nie zawsze musi to być zaburzenie psychiczne: „Najczęściej ci, którzy myślą bez myślenia o wielu psach, a tym samym niepokoją swoje otoczenie, zaburzenie osobowości. Nadmierne spożywanie alkoholu, które prowadzi do utraty barier społecznych, może również uruchomić mechanizm. ”Według psychiatry zbieranie psów może być również objawem zespołu demencji. „Tak jak niektórzy ludzie mają pilną potrzebę otaczania się niepotrzebnymi koszami na śmieci, inni robią to ze zwierzętami” - dodał Zdeněk Bašný do możliwych przyczyn irracjonalnego zachowania.
Cztery psy ze skrzynki w Pradze 10 znalazły już nowy dom po wizycie u weterynarza i leczniczym tuczu w schronisku Modrany. Obaj nadal patrzą na ogrodzenie swoich przyszłych panów. W rękach nieodpowiedzialnego właściciela pozostał jednak jeden pies i suka. Dlatego możliwe jest, że zwierzęta się rozmnażą i wszystko się powtórzy ...

Zdjęcie: Schronisko Modřany