Czy chcesz pomóc opuszczonemu psu ze schroniska i nie możesz zabrać go do domu? Przyjmij to w sposób wirtualny. Dziesiątki osób wybrało już ten popularny sposób wspierania niechcianych i często chorych zwierząt. Regularnie przekazują dowolną kwotę wybranemu psu i mogą go odwiedzić w dowolnym momencie. Wirtualna adopcja rozszerzyła się na przykład w schronisku Modřany, którego czworonożni mieszkańcy otrzymali już dwudziestu sponsorów.
„ W ostatnich latach liczba opóźnionych i niechcianych psów dramatycznie wzrosła w stolicy. Ludzie pozbywają się głównie dorosłych i starych zwierząt, które są dla nich ciężarem i nie chcą się już nimi opiekować ”- ostrzegł zastępca burmistrza Pragi Pavel Klega, który jest również patronem schroniska dla psów w Modrany.
Starsze przełożone psy są słabo umieszczone w nowych rodzinach. Młodzi ludzie są bardziej zainteresowani szczeniętami, a emeryci nie chcą płacić za chore zwierzęta ani wydawać pieniędzy na drogie pożywienie. Z uwagi na fakt, że wiele osób znęca się nad psami lub wiąże je w lesie, niektóre z nich mają upośledzenie umysłowe. Zwierzęta te mają szansę na znalezienie nowego domu. Resztę życia spędza zwykle w schronisku. Ostatnio jednak wirtualna adopcja rozszerzyła się, pomagając im żyć w godności. „Ponieważ jesteśmy prywatnym schronieniem, działamy wyłącznie poprzez sponsoring i niewielkie datki. Jestem wdzięczny za wszelką pomoc. Wirtualna adopcja okazała się bardzo udana. Obecnie pomaga nam dwadzieścia osób, które regularnie wysyłają około pięciuset tysięcy koron miesięcznie. Jednak kwota jest dowolna ”- powiedział Jaroslava Kladivová, właściciel schroniska w Modřanach. Następnie pieniądze przeznaczane są na paszę, koce, lekarstwa i badania weterynaryjne. Ci, którzy chcieliby pomóc porzuconym psom, mogą również odwiedzić stronę internetową dla azylu, aby uzyskać pełną gamę zwierząt do wirtualnej adopcji. Każdy z nich ma zmienny symbol, który następnie wskazuje na numer konta bankowego. „Wszyscy sponsorzy są regularnie informowani o psach i mogą je odwiedzać w dowolnym momencie. Wierzę, że będzie coraz więcej ludzi, którzy chcą pomagać opuszczonym zwierzętom przynajmniej w sposób wirtualny. Chciałbym im w ten sposób podziękować - dodał Pavel Klega.
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .