W środę 24 sierpnia w Pradze odbyła się demonstracja przeciwko wydawaniu psów na słowackich stacjach kwarantanny przed Ambasadą Republiki Słowackiej.
Bezpańskie i zagubione psy na Słowacji często spotykają się z bardzo smutnym losem. Niektóre wydają natychmiast po schwytaniu, inne docierają do tak zwanych stacji kwarantanny lub urządzeń sanitarnych. Wielu z nich czeka na śmierć i niezadowalające warunki.
Chociaż Słowacja nie podpisała jeszcze Europejskiej umowy o ochronie zwierząt domowych, ma ona własne prawo gwarantujące zwierzętom pewne prawa i ochronę przed arbitralnością i okrucieństwem wobec ludzi.
Jednak na Słowacji nadal istnieją takie obiekty, jak stacje kwarantanny, w których psy są trzymane w bardzo niezadowalających warunkach. Arbitralne wydawanie psów i ciężarnych suk jest codziennością. Zwierzęta żyją tu w nieludzkich warunkach, mrozie, na zimnym betonie i bez odpowiedniej opieki weterynaryjnej. Te miejsca są siedliskiem chorób i pasożytów. Kobiety rodzą się w takich warunkach, które umierają szczenięta. Dlatego niektóre stacje kwarantanny mają reputację obozów koncentracyjnych dla psów. Chociaż pies nie jest poświęcony, na tej stacji czeka na niego zwykle tylko klatka, beton i trochę karmienia.
Wielkie wysiłki słowackich stowarzyszeń obywatelskich i wolontariuszy przyłączyły się do wolontariuszy z Czech i innych krajów, którzy ratują te psy, ale tylko rozwiązują ich konsekwencje. Trzeba przede wszystkim walczyć z przyczyną - obojętną na ludzi obojętnością. Chcemy, aby Słowacja zdała sobie sprawę, że jeśli naprawdę chce należeć do cywilizowanego świata, musi przestać ignorować ten problem i zająć jasne stanowisko.
Najważniejszą rzeczą jest zmiana - prawa, które faktycznie będą chronić zwierzęta, system, który będzie strzegł przestrzegania tych praw, czyniąc w ten sposób właścicieli odpowiedzialnymi, niepowtarzalnymi rejestrami zwierząt, a przede wszystkim wprowadzeniem programu kastracji. Uważamy to za kluczowy początek rozwiązania problemu nadmiernej populacji psów, co jest najbardziej oczywistym problemem w środkowej i wschodniej Słowacji, szczególnie w osadach romskich. Program kastracyjny, wspierany przez fiskalny stan, jest humanitarnym rozwiązaniem stosowanym w krajach rozwiniętych do regulowania populacji zwierząt wolno chodzących. Ta procedura, wypróbowana już w wielu stanach, jest również korzystna z punktu widzenia finansów publicznych. Kastracja jednej suczki jest niewątpliwie łagodniejsza finansowo niż opieka i późniejszy sen kilkudziesięciu psów z linii zwierzęcej, które mogą być sterylizowane i nie mogą się rozmnażać.
Wezwanie do rządu słowackiego
1. Zatrzymaj niepotrzebne wydawanie psów na słowackich stacjach kwarantanny i zacznij od razu reagować na nieludzkie warunki, w których zwierzęta przebywają w tych obiektach!
2. Wprowadź programy kastracyjne i uświadamiające, aby złagodzić problemy z przerośniętą populacją psów i kotów bezpośrednio w zarodku.
3. Zachęcaj do ścisłej współpracy między stacjami kwarantanny i podmiotami zajmującymi się ochroną zwierząt i przekaż te obiekty do ich zarządzania. Ludzie, którzy naprawdę lubią zwierzęta, mogą wiele dla nich zrobić, nawet zgodnie z obowiązującymi przepisami.
4. Zaostrzenie przepisów dotyczących ochrony zwierząt i nałożenie odpowiednich kar, aby Słowacja znalazła się wśród cywilizowanych krajów Europy w zakresie ochrony zwierząt.
5. Udostępnić stacje kwarantanny publicznie i zobowiązać te placówki do rejestracji i reklamowania znalezionych zwierząt.
Za inicjatywę Parady Veegie Vratislava Zibová
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .