06.09.17 Schroniska

Pewnego dnia w schronisku dla psów Bouchalka

Ten artykuł jest tłumaczony przez Google Translator. Pracujemy nad jego ręcznym tłumaczeniem. Dziękujemy za wyrozumiałość.

Praca w schronisku nie jest klasyczną pracą, ale raczej misją. Musisz być pracowity, mieć nerwy, cierpliwość i wielkie serce. Nie ma regularnych godzin pracy, wszystko zależy od potrzeb schroniska i jego oddziałów. Fakt, że nie jest to łatwe, przekonaliśmy w schronisku dla psów Bouchalka.

Dzień zaczyna się o 8:00 w Bouchalka. To właściciel Eugenie Sychrovská przybywa do pracy, która działa od 24 lat. Pani Eugenie prowadzi jedno z największych i najstarszych prywatnych schronisk dla psów w Czechach. Początkowo położna w 1989 r., Po raz pierwszy założyła hotel dla psów: „Zawsze kochałam psy. Miałem dwóch własnych i często strzegłem rodziny lub przyjaciół. Zbudowałem więc kilka kojców, aby pomieścić psy, a potem wszystko zaczęło jakoś rosnąć - mówi z uśmiechem. Poza tym „hotel” był stopniowo potrzebny, aby pomieścić więcej niechcianych i bezpańskich psów, więc w 1993 roku obiekt oficjalnie funkcjonował jako schronienie.

Schronisko dla psów Bouchalka to nie tylko psy problematyczne. Często kończą się nawet te, nad którymi ich właściciel nie mógł dłużej się troszczyć lub przeceniał swoją siłę, a pies edukacyjny nie poradził sobie. „Ważne jest, aby każdy, kto myśli o zakupie psa, dokładnie przemyślał, jaką rasę wybrać. Należy wziąć pod uwagę opcje, rodzaj mieszkania, obłożenie, styl życia ... Wszystkie te czynniki należy wziąć pod uwagę. Nie jest regułą, że duża rasa nie może żyć szczęśliwie w mieszkaniu miejskim. Weźmy na przykład dogiem niemieckim. Spaceruje po bloku, a potem bardzo chętnie położyła się przez resztę dnia w legowisku ”- radzi Eugenie Sychrovská. A jak wygląda życie codzienne w schronisku?

Rozpoczyna się dzień roboczy
Godziny pracy zaczynają się o 8:00. W miesiącach letnich, kiedy upał jest wysoki, nawet wcześniej. Kroki pielęgniarek prowadzą do kojców, których jest sto. Pierwszą troską pielęgniarek jest wymiana wody w miskach lub mycie misek. Jest to następnie powtarzane co najmniej dwa razy dziennie. Karmienie następuje. Jest zasilany mieszanką suchej paszy. Podczas napełniania misek hodowcy zauważają stan każdego psa, czy wszyscy mają się dobrze, a wszelkie problemy zdrowotne natychmiast się rozwiązują.

Czyszczenie pisaków i pąków
Następne jest sprzątanie. Pióro należy oczyścić i pozbyć się wszystkiego, czego nie powinno być. Konieczne jest również zakrycie otworów wykopanych przez psa.

Nowe dodatki
Psy są przyjmowane przez cały dzień. Każdy nowy dodatek jest najpierw skanowany przez czytnik chipów. Następnie tworzona jest karta i zapisywana w księdze przychodów. Następnie opiekun zabiera psa do kojca i fotografuje. Zdjęcia zostaną opublikowane w sieciach społecznościowych i na stronach schroniska następnego dnia.

Pięć pytań dla Eugenii Sychrovskiej:

Czy pamiętasz moment, kiedy po raz pierwszy pomyślałeś o zwróceniu uwagi tylko na zwierzęta? Kiedy powiedziałeś, że „zawiesisz swój zawód na gwoździu”?
Był to prawdopodobnie moment, kiedy policja coraz częściej przyprowadzała mnie do bezpańskich psów, a pierwotnie hotel dla psów zaczął się bardzo szybko rozwijać. Decyzja nie była łatwa, potrzebowałem środków finansowych na rozszerzenie schronienia. Na szczęście udało mi się założyć kojce do wynajęcia w gminach, a resztę pokryłem z prywatnych oszczędności.

Na co czekasz każdego dnia?
Różnorodność, jaką oferuje mi moja praca każdego dnia. Nigdy nie wiem z góry, co mnie czeka. To wciąż jedna wielka przygoda, nawet po tylu latach.

Na co nie czekasz każdego dnia?
Niestety często mam problemy z personelem. Znalezienie odpowiedniego opiekuna, który będzie również wiarygodny i odpowiedzialny, jest często ciężką pracą.

Czy pamiętasz totem, który miał wyjątkowo burzliwy los?
Kilka lat temu przywieźliśmy psa, któremu jego właściciel obciął łapę nożem. Biedny człowiek był w złym stanie. Umieściliśmy go tutaj w gronie, jego łapy pięknie się zagoiły i po kilku miesiącach znów był szczęśliwy. Znaleźliśmy dla niej nowego właściciela, który lubił gotować i rozpieszczał jej nowego przyjaciela. Pierwotny właściciel otrzymał warunek za swój okropny czyn.

W jaki sposób kampania „Pomóż napełnić miski w schroniskach” pomogła schronisku?
Za zaoszczędzone pieniądze, których nie musieliśmy wydawać na karmę dla psów, w ubiegłym roku zbudowaliśmy nowe chodniki na kojcach. Teraz pielęgniarki i potencjalni nowi właściciele mogą wygodnie przemieszczać się po kojcach.

Schronisko dla psów Bouchalka w liczbach

24 lata pracy w schronisku
100 długopisów to jego pojemność
Przez schronisko przechodzi 1200 psów rocznie
O schronisko zadba 7 pracowników

Więcej na www.psiutulekbouchalka.cz