W ostatnich latach kilkakrotnie komentowaliśmy podstępne i potępiające trawienie rzekomych szkodliwych, szczególnie drapieżnych ptaków, przy użyciu zabronionego preparatu zawierającego karbofuran. Chociaż ten pestycyd jest zakazany od kilku lat, możliwe jest, że ktoś nadal go ma i nie waha się go używać.
Dlatego chcielibyśmy zwrócić uwagę, że jeśli ktoś spotka podejrzaną potencjalnie toksyczną przynętę na wolności, nie powinien wahać się poinformować policji, ale także lokalne stowarzyszenie łowieckie, aby zbadać sprawę i zapobiec cierpieniu dzikich zwierząt. I to nie muszą być tylko drapieżne ptaki.
Niestety są tacy, którzy wydają psy lub koty, a nawet inne trucizny. Jedną z ostatnich takich spraw jest policja we wschodniej części Pragi. Dlatego dobrze jest ostrzec hodowców psów, aby zwracali uwagę na to, co pachnie ich pies lub co chciałby „posmakować”. Dobrym pomysłem jest skontaktowanie się z policją w celu uzyskania podejrzanych ustaleń.
I należy dodać, że trawienie dzikich i domowych zwierząt jest karalne. Jest to także naruszenie prawa o ochronie zwierząt przed okrucieństwem. Uwaga społeczeństwa może być pomocna w złapaniu sprawcy. Kto chce dowiedzieć się więcej na ten temat, może zajrzeć na www.karbofuran.cz .
Toksyczne przynęty można stosować wyłącznie do usuwania myszy i szczurów, ale tylko po to, aby ani dzikie, ani zwierzęta domowe i, oczywiście, dzieci nie miały dostępu do przynęty. W przypadku niszczenia gryzoni na większą skalę działalność taką należy powierzyć zatwierdzonej firmie specjalistycznej, której personel musi oczywiście być upoważniony do postępowania z truciznami.
Josef Duben, druk. rzecznik SVA CR
Więcej informacji od Państwowej Administracji Weterynaryjnej można znaleźć na stronie internetowej SVA CR www.svscr.cz
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .