Smoczki

Mam dwuletnią bokserkę, którą chciałbym hodować. Moje pytanie może być trochę niekonwencjonalne, ale zastanawiam się, ile sutek ma zdrowa suka? Nasz ma ich 11, jeden smoczek jest jakby „podwojony”. Czy to anomalia? Czy będzie to miało znaczenie podczas karmienia piersią?


Liczba strzyków nie jest taka sama dla każdej kobiety. Normalna liczba to pięć po każdej stronie. Czasami mogą istnieć dodatkowe strzyki lub mniej strzyków. To nic poważnego. Nawet „podwojenie” funkcjonalności nie ma znaczenia, czy strzyki nie są odwrócone (zanurzone w skórze). Niektóre suki mogą mieć jedną parę smoczków i mleka karmiącego. Jest to normalne i nie trzeba się martwić.

W przypadku szczeniąt są to najlepiej ukształtowane smoczki, płaskie lub zatopione sutki, wówczas należy dołączyć bardziej przydatne szczenięta, które sobie z nimi poradzą (w każdym miocie jest zwykle jeden do dwóch, które mogą „pompować” i mniej popularne ceciky). Prawidłowe szczeniaki do picia można powiedzieć, ponieważ są ciche i nie wydają żadnego dźwięku. Z drugiej strony rozpacz, łzawienie głowy lub gwałtowne pękanie zwykle oznacza brak mleka.

W związku ze strzykami należy wspomnieć o ryzyku raka gruczołu sutkowego. Najczęściej występuje u kobiet w wieku 6-10 lat (im większe, tym większe ryzyko), ale może wystąpić już u dwuletniej kobiety. Jamniki, instynkty, owczarki niemieckie i cocker spaniele są bardziej powszechne. Jednak statystyki są prawdopodobnie oparte na większej liczbie osobników tych ras. Może to dotyczyć nawet psa płci męskiej, ale prawdopodobieństwo jest wiele razy niższe (podaje się, że ryzyko u suk jest 100 razy wyższe niż u psów). Około 40% tych nowotworów jest złośliwych. Zwiększone ryzyko obserwuje się u suk, które zostały wstrzyknięte w celu tłumienia ciepła. Natomiast kastracja przed pierwszym upałem znacznie zmniejsza ryzyko tego raka. Pozytywny efekt jest nadal rejestrowany po kastracji przed drugim upałem. Jednak kastracja u suk powyżej 2. roku życia nie ma istotnego wpływu na zapobieganie guzom gruczołu sutkowego. Częste założenie, że guzy nie występują u samic, którym podano szczenięta, jest również błędne. Zapobieganie jest zatem niezbędne. Łatwo jest zdiagnozować nawet bardzo małe guzy (małe guzki często o większej sztywności z otaczającej tkanki). Dlatego właściciel nie powinien lekceważyć ryzyka i regularnie sprawdzać gruczoły sutkowe (co najmniej raz na 2 miesiące). Oczywiście, jeśli zostaną znalezione jakieś podejrzane ciała, należy udać się do weterynarza i nie czekać, aż guzki wzrosną. Wczesna diagnoza znacznie zwiększa sukces leczenia (operacja polega na usunięciu gruczołów lub kostki pełnego mleka).