03.10.10 Rasy

Terier tybetański

Ten artykuł jest tłumaczony przez Google Translator. Pracujemy nad jego ręcznym tłumaczeniem. Dziękujemy za wyrozumiałość.

Jestem Terier Tybetański E´MIU LAMLEH Schambala. Chciałbym przedstawić wam naszą rasę, tak jak ją widzę. Nie jesteśmy jeszcze tak dobrze znani w ludzkiej świadomości, ale myślę, że prawdopodobnie zaczyna migać na lepsze czasy. Naprawdę na to zasługujemy…

PORTRET RASY:

W nazwie rasy nie należy mylić słowa „terier”. Sprytne publikacje mówią, że jesteśmy średnimi psami z długimi włosami. Psy osiągają wysokość od 35,6 do 40,6 cm (14-16 cali), samice są nieco mniejsze. Ważymy od 8-15 kg. Pierwotnie zostaliśmy scharakteryzowani jako owce. Z biegiem czasu, zmieniając środowisko i różne okoliczności, staliśmy się psami towarzyskimi. Nazwę teriera nazwaliśmy przypadkiem z powodu ignorancji Anglików, którzy patronują naszej rasie. Kiedy poznali naszą naturalną naturę, byli tak zaskoczeni, że niewiele myśleli i nazwali nas terierem. Prawdopodobnie dla stałej radości życia, która promieniuje z daleka, a) wysoka inteligencja. (Mam ogromną radość życia, zbyt Mam świetny temperament. Jestem typowym tybetańskim terierem ). I prawda, nawet odrobina uporu odegrała pewną rolę. Nie jesteśmy całkowicie uparci, ale wciąż… uparci. Okej, niech pani nazywa to rozmyślnością…

Ale to się nie zmieniło, dlatego nazywamy się Tybetańskim Terrierem.
To nasza druga natura - mieć coś wyjątkowego.
Jesteśmy żywymi, sympatycznymi i przyjaznymi psami. To prawda, czasem nieufna wobec nieznajomych, jak stwierdzono w normie. Jesteśmy świetnymi towarzyszami, czy to poważne chwile, czy psoty. Możemy leniuchować, toczyć się, po prostu odpoczywać. Uwielbiamy sport, wycieczki, wycieczki i wszelkiego rodzaju inne aktywności. Dostosujemy się do wszystkiego, aby pozostać blisko naszego mistrza. Ponieważ właściciel jest dla nas najważniejszy na całym świecie. Jeśli chodzi o dokładny wygląd, wygląd zewnętrzny itp., Wszystko możesz znaleźć w standardowej zakładce - na stronie internetowej CMKU - grupa IX, hoduj społecznościowo.

CO TO JEST TERRIER TYBETU?
Na pierwszy rzut oka jesteśmy dumni. Jesteśmy żywi, bystrzy, odważni, wytrzymali, z wielką wytrwałością, a także jesteśmy ciekawi. Ze względu na wielką niezależność, która była wymagana w naszej pierwotnej ojczyźnie i wysoką inteligencję w naszym wychowaniu, aby zapewnić spójność (ale której rasy nie?). I nie jest tajemnicą, że niesprawiedliwa lub trudna edukacja wyrządzi znacznie więcej szkody niż pożytku i może wpłynąć na psa na całe życie. Jeśli jesteśmy dzieckiem w kontakcie z „naszą paczką” i mamy wystarczająco dużo czasu z życzliwym przewodnictwem, dorośnij w dumnym, pewnym siebie i bezproblemowym psie. Nie lubimy ćwiczeń i tego stylu zdecydowanie nie chodzisz. Ale jeśli podejmiesz edukację poprzez zabawę i pozytywną motywację, będziesz zaskoczony osiągnięciami! Możesz wykorzystać naszą ciekawość, abyśmy mogli zwabić wszystko. Nieoszlifowany diament zostanie przekształcony w prawdziwy skarb z właściwym prowadzeniem. Tak, jesteśmy
Hodowla w kojcu zdecydowanie nie jest odpowiednia - a nasze nieograniczone poświęcenie i miłość do jego mistrza. Bez kontaktu z bliską osobą bardzo byśmy cierpieli. Z pogardliwym spojrzeniem znosimy twoje odejścia do pracy, ale tylko dlatego, że wiemy, że wrócisz ponownie. I nie ma za co!
Możemy ocenić sytuację. Wszystko, co staramy się rozwiązać w spokoju i obfite machanie ogonem. Kochamy naszego pana całym sercem, w którym pasujemy do wszystkich innych zwierząt. Mamy przyjemną właściwość - brak konfliktu.

COŚ Z HISTORII
Pochodzimy z Tybetu - co rzeczywiście sugeruje nazwę rasy. W naszej ojczyźnie musieliśmy dbać o siebie, abyśmy mogli naprawdę zrobić wszystko, co w naszej mocy. Mieliśmy to trudne. Z naszych usług korzystali zwykli koczownicy i zwykli ludzie w Tybecie. Początkowo biegaliśmy wokół stad tybetańskich jaków, kóz i owiec. Zadbaliśmy o to, aby wszystko było w porządku, a także przekształciliśmy zwierzęta w zielone pastwiska. Czasami pomagali nam również mastify tybetańskie. Musieliśmy się dobrze dogadać ze wszystkimi, więc jesteśmy dobrymi dyplomatami.
Że Terier Tybetański może być założycielem wielu ras owiec? Np. Polski owczarek nizinny, bobtaila, brodaty collie, ale nawet briard? Niektóre źródła to stwierdzają. A dlaczego nie… Nie, cześć, cześć, starszy bracie, cześć, starsza siostro, kiedy spotykamy się na wystawach
Możesz przeczytać o nas w notatkach Marco Polo . W Tybecie identyfikujemy się ze śnieżnymi lwami Sengee - a znajdziesz nas w godle Tybetu. I że moóóc nam tam pasuje. Ale tak naprawdę cieszę się, że nie jestem lwem, więc nie zmieściłbym się w damie w łóżku.
Mieszkaliśmy również w klasztorach buddyjskich i mieliśmy inne (nie mniej ważne) zadanie - uczynić mnichów towarzyszami. Byliśmy najcenniejszymi rzeczami, jakie mieli, i cieszyliśmy się wielkim szacunkiem ...

A potem… początek wszystkiego był właściwie prezentem… W 1922 r. Angielski doktor Dr Agnes RH Greig za usługi medyczne otrzymała prezent Bunti, którą wraz z psem Rajah sprowadził do Anglii, gdzie zarejestrowali nas w rejestrze, i tak się wszystko zaczęło. Ale możesz przeczytać o tym w prawie każdej publikacji o Terierie Tybetańskim, więc nie będę tu więcej. Do Europy dotarliśmy na początku ubiegłego wieku.

 

WYGLĄD:

W Tybecie istnieje potrzeba ukierunkowanej harmonii na przetrwanie, dlatego jesteśmy w pełni przystosowani do tych potrzeb. Mamy duże okrągłe łapy - są pewne w skokach i uderzeniach. Gruby płaszcz chroni nas. Nawet ten, który całkowicie spada na nasze oczy w wieku dorosłym. Chroni nas przed ostrym słońcem, deszczem, wiatrem, śniegiem, zamieciami (w zasadzie przed wszystkimi kaprysami pogody). Krzaczasty ogon, który zakładamy zwinięty z tyłu, wspiera tylko naszą ochronę, zapobiega ochłodzeniu części nerkowej, a także działa jak ster, gdy musimy szybko zmienić kierunek . Jesteśmy tam przez chwilę i znowu tam. Mamy kwadratowy, całkowicie zrównoważony kształt ciała, który jest idealny do wędrówek po górach. Że jesteśmy fantastycznie zwinni, być może nie muszę podkreślać. Gęsty podkład chroni nas przed wilgocią, zimnem, mrozem i wysoką temperaturą. Długi płaszcz zewnętrzny zapewnia, że nie zmokniemy od razu. Woda nie dociera do skóry . Wszystko można odebrać jednym słowem - celowość.
A nasz płaszcz jest samoczyszczący. Sierść jest sucha i dlatego nie ma charakterystycznego zapachu psa . To również znacznie różni się od innych ras. Właściwie wciąż jesteśmy pachnący. Z wyjątkiem niektórych kolizji pieszych.
Czy uważasz, że nasz płaszcz jest bardzo trudny do utrzymania? Może się tak wydawać, ale jeśli regularnie się rozczesuje, nie jest to tak dużo pracy. Nie kłamie, ale konieczne jest regularne usuwanie starych włosów . I uwierz, że jeśli nauczymy się czesać, będziemy cieszyć się chwilami upiększenia. Więc zawsze chrupkám i od czasu do czasu rzucam okiem właściciela, jeśli wszystko jest w porządku. Ale jeśli chcemy tęsknić, tj. Brać udział w wystawach i pokazach, jasne jest, że właściciele będą musieli znaleźć znacznie więcej czasu na utrzymanie naszych włosów. I nagrodzimy nasze piękne, promienne włosy i przedstawimy się jako królowie i królowe. Niektóre trwają rok, pozostałe dwa, ktoś ma włosy nawet w wieku 3, a nawet 4 lat, ale wynik jest tego wart. To niesamowite, jak krążymy w kręgu dzięki naszemu typowo tybetańskiemu wdziękowi, szybkiemu ruchowi i płynącym, utrzymanym długim włosom.
A jaki jest kolor Teriera Tybetańskiego? Czego chcesz, powiedz sobie. Zrobimy wszystko, ponieważ najczęstszym kolorem jest czarny, czarny z białymi znaczeniami i sobolem. Ale poza tym jesteśmy naprawdę pełni kolorów - od białego, kremowego, złotego, szarego lub dymnego. A jeśli dodasz tysiąc różnych wariantów odcieni tego lub innego koloru, to daleko ci do końca. Dwukolorowy, trójkolorowy - wszystko jest możliwe. Standardowo niedozwolone są tylko kolory wątroby i czekolady.

WNIOSKI - LUB DODANE I ZROZUMIANE:
Jesteśmy bardzo atrakcyjnymi, żywymi i towarzyskimi psami, które mogą owijać się wokół niego wokół palca. Psy o wyjątkowym, niepowtarzalnym charakterze, myśleniu i rzadkiej inteligencji. Musimy być w stałym kontakcie z naszym panem i jesteśmy najbardziej odpowiedni do trzymania w mieszkaniu lub domu.
Mamy wielkie serce i zawsze dajemy szczęście, radość i dobre samopoczucie. Jesteśmy psami słonecznej natury. Kiedy zobaczysz nasze oczy, a przynajmniej oko, zawsze świeci w nich małe słońce. Nie lubimy stresu i kłótni - jesteśmy wtedy bardzo przygnębieni i nieszczęśliwi i zastanawiamy się, dlaczego otaczający nas ludzie tak naprawdę nie cieszą się życiem.
W Tybecie nazywają nas „małymi ludźmi” i bardzo się cieszę z własnego doświadczenia, że to oznaczenie jest prawdziwe i dość dokładne. I wierz mi, nawet mój właściciel kiwa głową.
Jesteśmy bardzo otwarci, nasza edukacja musi być konsekwentna, ale uczciwa. Mamy doskonałą pamięć. Zachowujemy dystans lub pewną rezerwację dla nieznajomych. Jesteśmy doskonałymi strażnikami, ale tylko pod względem ostrzeżeń. Jeśli coś wiemy, logiczne jest, że chcemy, aby wszyscy o tym wiedzieli. Nigdy ale nikogo nie zaatakowalibyśmy. Możesz zrobić z nami wędrówki, sport, zwinność, wycieczki przyrodnicze, a nawet po prostu odpoczywać… cokolwiek zrobisz ty lub my.

A jeśli kupisz teriera tybetańskiego, daj nam znać. Wiesz, wciąż szukamy nowych przyjaciół, którzy z pewnością mają teraz miejsce w naszym wielkim sercu.

Twój Terier Tybetański E´Miu Lamleh Schambala (i jej właścicielka Marta Ščudlová)

www.aressamarkan.com

Zdjęcie: Marta Ščudlová