Trzy powszechne przesądy o wychowaniu psa

Być może słyszałeś: jeśli twój pies był zły, ukaraj go wzorem psa, który potrząsa skórą na szyi ...

Byłby to jednak błąd, ponieważ spowodowałoby to więcej szkody niż pożytku! Jakie inne przesądy (prawie) stały się popularne wśród właścicieli psów?

Przesąd: Pies musi zostać umieszczony na plecach i przytrzymany za szyję, aby zostać ukaranym i pokazać mu, kto jest panem.

Niestety, hierarchia między człowiekiem a psem odgrywa w głowach właścicieli psów i wielu niedoszłych doświadczonych „trenerów” nadal dużą rolę. Jeśli chcemy wielokrotnie przywoływać wilczą stado, musimy zdać sobie sprawę, że jej struktura wyższości i niższości ma szczególne znaczenie w regulowaniu reprodukcji, dystrybucji źródeł pokarmu i wszystkich innych rzeczy ważnych dla tego gatunku. Jednak my, ludzie, jesteśmy gatunkiem innym niż nasze psy. Nie konkurujemy z nimi o partnerów seksualnych ani pożywienie.

Nawet jeśli pies byłby na tyle głupi, by przeoczyć fakt, że nie jesteśmy psami, musiałby się zastanawiać, kim jesteśmy jako przywódca złej paczki: nie oznaczymy naszego terytorium moczem ani nie będziemy zainteresowani suką sąsiada. Z pewnością każdy czytelnik musi się uśmiechnąć z tych przykładów. Jednak prawie wszyscy właściciele psów są głęboko przekonani, że ich pies ciągle wymyśla plany, jak mógłby dzisiaj rządzić swoją rodziną, a jutro być może całym światem.

Oprócz tego, że jesteśmy ludźmi, a nasze psy są psami i że z pewnością nie uważają nas za psy, przemawiają jeszcze bardziej przeciwko teorii hierarchicznego uporządkowania człowieka i psa.

Psy nie są wilkami. Prosta transmisja zachowań wilków na psy była ostatnio coraz bardziej krytykowana, ponieważ psy wydają się rozwijać w innym kierunku i kładą nacisk na zachowania inne niż wilki. Przodkowie naszych psów znaleźli dziś w pierwszych ludzkich osadach wybrzuszenie ekologiczne oferujące dobrą przestrzeń życiową dla zwierząt, które wykazało genetycznie uwarunkowaną wyższą „gotowość do kontroli” niż inne. Zwierzęta te mogły żyć u ludzi jako samotnicy, więc stosunkowo oswojone zwierzęta zostały wybrane stosunkowo szybko. Wywodzi się to z faktu, że w stosunkowo krótkim czasie może być grupa zwierząt, które miały podobny wygląd psów, a także przejawiały typowe szczekanie psów.

Sposoby zachowania, takie jak przyjazna i uspokajająca komunikacja, były kolejnymi zaletami selekcji i „wyrósł”. Na podstawie tej teorii coraz bardziej wątpliwe jest twierdzenie, że psy są zwierzętami jucznymi, które nadal koncentrują się na ściśle utrzymywanym porządku hierarchicznym.

Niepożądane zachowania psa są wciąż często wyjaśniane, a nawet interpretowane w telewizji tak, że pies nie jest właściwie „podporządkowany” i dlatego powoduje takie problemy. Jest to jednak zbyt uproszczone i często szkodzi bardziej niż jest zdrowe.

Zgodnie z tą teorią, która jest w rzeczywistości zwykłą fikcją, pies musi oczywiście za każdym razem, gdy wykazuje niepożądane zachowanie, ukarany przez nas w „naturalny” sposób, naśladując „wilka alfa”.

Jednak pies, aby kłamać innego psa i iść do jego gardła, występuje tylko wtedy, gdy jest to naprawdę poważna walka o życie i śmierć. Nawet gdyby nasz pies uważał nas za psa i mógł zrozumieć nasz gest, byłoby to dla niego zagrożenie, które moglibyśmy powiedzieć w tej chwili. Każdy, kto uważa swojego psa za członka rodziny i przyjaciela, powinien zadać sobie pytanie, czy takie rozwiązanie jest konieczne. Można to porównać do sytuacji, w której grozilibyśmy naszym dzieciom pistoletem, gdyby wrócił do domu późno. Takie ataki uniemożliwiłyby przyjazną i poufną komunikację. Dla psa staje się nieprzewidywalny, a kilka psów z takim leczeniem staje się nerwowych, a także nieprzewidywalnych. Wielu nawet opiera się, co z kolei prowokuje niektórych instruktorów do nieodpowiedniej przemocy wobec psa, aw najgorszych przypadkach prowadzi do jego zabicia.

Przesąd: Najpierw trzeba przejść przez drzwi, aby zostać rozpoznanym przez psa jako „przywódca stada” lub pies alfa

Rada ta faktycznie reprezentuje wiele innych „nowoczesnych” rad. Wydaje się, że z czasem „surowe” metody podporządkowania psa (na przykład chwytanie nosa lub leżenie na plecach) zostały zastąpione „bardziej miękkim” podejściem. Do tego dodaje się szereg „zasad” poprawiających współżycie człowieka z psem.

Wyrażenie naszej dominacji w systemie hierarchii odbywa się jedynie poprzez psychologiczną demonstrację władzy. Mamy lepsze miejsce do leżenia (pies nie może leżeć na kanapie ani na łóżku), najpierw jemy i najpierw przechodzimy przez drzwi. Oczywiście jest to nasze zachowanie jako zapobieganie problematycznemu zachowaniu psa (być agresywnym), ale niestety w czasie, gdy nadal nie możesz nic zrobić („Twój pies prowadził na smyczy szczeka na inne psy? W takim razie konieczne jest zmniejszenie jego pozycja w hierarchii. ”) Byłoby naprawdę miło, gdyby to było takie proste.

Wyobraźnia w zachowaniu naszych psów jest wielowarstwowa i zawsze stanowi mieszankę aktualnego nastroju emocjonalnego, wyuczonych elementów poprzez reakcje otoczenia i właściciela, uspołecznienie nauki w wieku szczeniąt i wiele innych rzeczy. Gdyby to było takie proste, słusznie zapytalibyśmy: Jak to możliwe, że nawet wtedy są problematyczne psy?

Niestety tak silne uproszczenia nie są całkowicie pozbawione niebezpieczeństwa. Teraz możesz sprzeciwić się. „Ale to pomogło naszemu psu!” Byłoby również pomocne dla twojego psa, aby zrobić wszystko w odwrotnej kolejności: jeśli byłbyś konsekwentnie i wyjątkowo ostrożny, aby upewnić się, że pies zawsze jadł pierwszy, zawsze przeszedł przez drzwi i był zmuszony spać na kanapie.

Ulepszenie przyniesie sam fakt, że właściciele są zmuszeni przez zasady do obserwowania psa i zatrudniania go. I to nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek porządkiem w hierarchii, ale prosta teoria uczenia się. Na przykład sama alokacja źródeł pasz stanowi ważny temat teoretyczny. Kiedy właściciel zaczyna trenować psa i radzić sobie ze zwierzęciem, aby zdobyć jedzenie z miski, ale musi to wypracować, pies zaczyna zupełnie inne życie. Jest zajęty, radzimy sobie z tym i może się uczyć. Nasze relacje stopniowo się poprawiają, ale nie ma to nic wspólnego z porządkiem ważności.

Przesąd: Potrząsanie skórą na karku jako narzędzie edukacyjne naśladuje zachowanie matki psa.

Mogę sobie wyobrazić, że przesąd związany jest z faktem, że mama psa początkowo nosi szczenięta za skórę na karku, gdy są jeszcze bardzo małe. Jednak żadna suczka o normalnym zachowaniu społecznym nigdy nie wstrząsa swoimi szczeniętami. Trzymanie z tyłu szyi przypomina raczej o śmiertelnych wstrząsach zdobyczy - więc z pewnością potomstwo nie byłoby przyjazne. W „wychowaniu” szczeniąt suka nigdy nie odchodzi od tego sposobu działania.

A jeśli my, ludzie, chcielibyśmy to naśladować, musielibyśmy złapać skórę psa za tył jego zębów. Jak wspomniano wcześniej, samo uogólnienie rodzaju człowieka = psa jest bardzo mało prawdopodobne, ale kiedy dodamy do uogólnienia rodzaju ludzkiej dłoni = zębów matki, z pewnością rozpoznasz, że jest to wprost śmieszne.

Dzięki takiemu zabiegowi wywołasz u swojego psa niepotrzebnie tylko uczucie strachu i nieprzewidywalności, a twoja intymna relacja zostaje zniszczona.

Niewöhner Imke, Psy, które szczekają, nie gryzą?, Grada