Zwiedzanie Harvestów Vlastimil

Już rok po ukończeniu Konserwatorium Tańca w Pradze został członkiem Baletu Teatru Narodowego, aw 1971 r. Solistą. Podczas swojej ponad dwudziestoletniej aktywnej działalności tańczył kluczowe role męskie praktycznie we wszystkich tytułach repertuaru Teatru Narodowego. Vlastimil Harapes brał również udział w kilku udanych występach baletowych jako reżyser i choreograf. Przez dwanaście lat był dyrektorem artystycznym baletu. Dzięki swojemu wszechstronnemu talentowi stał się także aktorem odnoszącym sukcesy. Wystąpił w filmach Markéta Lazarová, The Day for My Love, My Daughter's Surgery, Virgin and Monster, Bolero i innych. Zagrał w filmach telewizyjnych Jak zabrać tatę do pokoju refektarza lub Jak rozerwać stołek wieloryba i kontynuować po dwudziestu latach, jak oswajać krokodyle . Tańczy w balecie Marie Antoinette jako markiz de Sade w teatrze Liberec. Gra w tournee Someone Like It w kinie z aktorką Uršulą Klukovą, która zawiera sceny taneczne ze słynnych musicali filmowych. Vlastimil Harapes to także dobra piosenkarka. Z piosenkarką operową Sona Red śpiewa słynne stringi z kwintetem Bona Fide. Co gorsza, poświęca się także działalności charytatywnej. Od dwudziestu lat jest honorowym przewodniczącym Czeskiego Ruchu Olimpiad Specjalnych dla obywateli upośledzonych umysłowo. Jest patronem stowarzyszeń obywatelskich, takich jak Globa w Ołomuńcu, który pomaga osobom niepełnosprawnym fizycznie i psychicznie lub Smok w Libercu , zapewniając specjalne warsztaty dla osób niepełnosprawnych. Jest także patronem schroniska dla psów i kotów Jablonec Dášenka, a także pracuje w Fundacji Zdena Frýbová , która pomaga opuszczonym i wykorzystywanym zwierzętom. Dzięki tej fundacji odwiedził schronisko, gdzie po raz pierwszy spotkał swojego obecnego przyjaciela psa Albę.

Czytałem gdzieś, że zawsze masz swoje psy. Czy to prawda?

To prawda i zawsze byli potworami. Kiedyś miałem małą czarną „miotłę”, którą nazwałem Maur. Kiedy ktoś zapytał mnie o rasę, zwykłem mówić, że to tybetański gryfon. Ten wyścig nie istnieje, właśnie to wymyśliłem. Był słodki, miałem go przez długi czas. Przekonałem się, że kobiety są bardziej czułe i słodsze niż psy. Alba jest już moim szóstym psem, jest miła i przytulna, potrafi zachowywać się w restauracji. Lubi nawet mus do piwa, więc jedna kelnerka doszła do swojego pochodzenia - najwyraźniej jest to złoty pivbull z Małej Miasta.

Czy wybrałeś Albu ze schroniska dla psów?

Nie, nie wybrałem jej, ona sama mnie wybrała. Spotkaliśmy się w schronisku dla psów w Měcholupach. Był lekarz weterynarii, dr Saddler, który powiedział, że może mieć około roku i porodzi jak najszybciej. Miał rację, urodziła pięć szczeniąt w ciągu tygodnia. Wszystkie były tego samego koloru, jeden szczeniak był psem, a pozostałe cztery były samicami. Zostawiłem jej psa i zabrałem pozostałe szczenięta do kliniki. Mieli tylko sukę, która urodziła martwe szczenięta. Szczenięta Albina zostały natychmiast zabrane, więc wszystkie strony były zadowolone. Alba była wspaniałą mamą, a kiedy jej drań dorastał, powiedziałem mu do kolegi. Miał cudowną, szczęśliwą naturę jak jego matka. Alba ma dziesięć lat, a dziś jest prababką.

Jak myślisz, z ilu ras pochodzi?

Niewiele o tym wiem, ale dr Sedlář ocenia, że istnieje labrador skrzyżowany z charcikiem. Ma silne i mocne nogi i naprawdę biegnie w niesamowitym tempie jak chart, i nie oddycha. Oczywiście z wiekiem zaczyna się mniej, oszczędzając.

Czy musiałeś ją wychowywać?

Jasne! Przeszła moje szkolenie i słucha. Kiedy stoimy na przejściu, czeka i kiedy mówię: Chodźmy! Czasami jej „sniffer” ciągnie ją gdzieś, by odskoczyć ode mnie, ale biegnie gwizdać. Jest bardzo zdyscyplinowana.

Chodzisz z nią na spacery? Czy masz swoją trasę tutaj w Malá Strana?

Schodzimy do Malostranske namesti i wracamy na ulicę Snemovni do małego placu Peticek. Poniżej trzy piękne drzewa z ławką. Usiądę chwilę, a ona węszy. Lub wchodzimy po schodach New Castle do zamku. Lubi wchodzić po schodach, tak jak ja. Wspinaczka po schodach faktycznie zastępuje ćwiczenia baletowe podudzi. Trenuję więc i myślę, że robię „batalionowe tandu”, jak to się nazywa we francuskiej nomenklaturze baletowej. Lubimy spacerować po Petrinie.

Czy udajesz się do Wełtawy, czy kiedykolwiek w nią wskoczył?

Nigdy nie skoczyła, woda się boi! Kiedyś była bardzo zabłocona, więc wrzuciłem ją do wanny, obmyłem jej brzuch i nogi. I odtąd nigdy nie poszła za mną do łazienki. Nie kupuję tego i wcale nie czuję, po prostu przeczesuję jej włosy. Ma hebrajski. Jak każdy pies leniwy i pozostawia włosy. Wszystko jest więc dla mnie moherowe, co jest szczególnie widoczne w moim czarnym stroju.

Czy to jest sterylizowane?

Po porodzie poprosiłam lekarza, aby ją wykastrował.

Jak Alba reaguje na inne psy?

Kiedy spotyka dużego psa, szczeka. Myślę, że się boi. Znaleźli ją na ulicy, gdzie przez jakiś czas musiała się bronić. Jest bardzo przyjazna i zabawna z niektórymi psami. Na ulicy mamy starszych sąsiadów. Wychodzi ze skrzyżowanym wilczurem, który jest zakochany w Albie. Wycie, śpiewa arie, ale absolutnie go ignoruje. Nie zainteresowany A potem przychodzi mały szczur i skacze wokół niego, może oszaleć.

Co dajesz jej do jedzenia?

Karmię go granulkami, a co więcej, sprawdza się w pubach w dzielnicy Mala Strana. Ona je wszystko. Zanim przyszedłeś, podali jej włoski makaron. Lubisz ich, szczególnie gdy czują się trochę cielesni. Ona też chce tańczyć. Jest niezwykle towarzyska, pozwoliłaby sobie być.

Jeśli opuścisz Pragę i nie możesz zabrać jej ze sobą, kto się tym zajmie?

Zawsze zabieram ją do domku. Nie zabieram jej do Rzymu ani do Koszyc. Daję go przyjaciołom z sąsiedztwa. Krótko mówiąc, mam ludzi, którzy to robią. Kiedy wracam po kilku dniach, Alba jest zawsze pełna radości.

Obecność psa ma pozytywny wpływ na człowieka, lepiej radzić sobie ze stresem. Ale to nie dotyczy ciebie, przeważnie jesteś w dobrym humorze…

Na szczęście nie jestem typem przygnębionym. Lubię przytulać się do Alby, ale tylko wtedy, gdy chce. Podchodzi do mnie, wskakuje mi na kolana i drży. On chce się przytulać. A kiedy ma dość, podnosi i znika. Szanuję to, ponieważ gdybym chciał rozszerzyć nasze przytulanie, nie pozwoliłoby mi to. Ma swoją emeryturę. Ale będziesz zadowolony. Jak mówią, pies jest najlepszą osobą.

Nigdy nie miałeś kota, tylko psy?

Dorastałem w wiosce. Kiedy miałem około trzech lat, mieliśmy w domu jamnika ugryzionego przez dużego wilczura. To było dla mnie straszne doświadczenie! Mężczyzna, który wysłał swojego wilczego psa do małego psa, był z tego bardzo zadowolony. Pamiętam horror do dziś, kiedy moja starsza siostra i ja nosiliśmy naszego jamnika. Zawsze chciałem psa, ale nasz nie pozwolił mi. Może w przyszłości unikniesz czegoś takiego. A potem gdzieś przywiozłem do domu pręgowanego kota, który nazwałam Raduše, prawdopodobnie z radości. Po pewnym czasie odkryto, że był kotem. Kupiłem kanarka. Kot jakoś na niego patrzył, więc zawiesiłem klatkę na werandzie. Pewnego dnia przyjechałem ze szkoły i ganek był pełen żółtych piór. Kot przeciągnął łapę przez szczeliny w klatce i zjadł ją. W tym czasie żaden ptak nie gniazdował w naszym ogrodzie, kot musiał zbierać wszystkie pisklęta. Wiem, to instynkt, pasja kota, natura. Nic nie możesz na to poradzić. Koty straciły moją cenę. Rozumiem, kiedy ktoś je kocha i je zatrzymuje. Każdy musi wybrać to, co mu się podoba. Psy są dla mnie o wiele bardziej przystosowalne niż koty, które są świetnymi indywidualistami.

Czy kiedykolwiek martwiłeś się o Albu? Czy ona ci uciekła?

Kilka razy uciekła do mojego domku. Ale zawsze wracała do gwizdka, który rozlega się echem. Pewnego lata uciekła tutaj w Pradze! Miałem go ze sobą na spotkaniu w Akademii Muzycznej w pobliżu St. Mikołaj Siedzieliśmy na podwórku i musiała złapać moment, w którym ktoś otworzył duże drzwi i wybiegł. Nawet nie zauważyłem. Bardzo się o nią martwiłem! Kiedy mój sąsiad zadzwonił do mnie, że Alba czeka przed drzwiami naszego domu, zrelaksowałem się. Musiała uderzyć w dwa skrzyżowania. Zna drogę z naszych spacerów, ale mogłaby zostać przejechana przez samochód, który jest błogosławiony w Mala Strana. Jest okropnym anarchistą i wolno myślącym psem. Ale to moja czuła i czuła dziewczyna, więc wybaczam jej wszystko!

Tekst i zdjęcie: Milena Forstová