Nadszedł czas, abym stał się trochę widoczny i napisał coś o sobie. Jestem bardzo niepozornym mężczyzną. W rzeczywistości nie miałem dużo piękna, ale z drugiej strony jestem podobno bardzo słodki, tylko trochę malutki. Posiadam twarz zmaltretowanego zwierzęcia bez zębów, a jednocześnie mam wagę dwóch kilogramów.
Na pewno wszyscy pamiętacie przypadek wykorzystywanych kotów ze Slany. Ja też stąd pochodzę. Ale właściciele zapomnieli o mnie, zostawili mnie na miejscu i uratowali tylko moich przyjaciół. Ukryłem się przed łowcami schronienia, wyglądając dziwnie i niebezpiecznie. Mieli klatki, skrzynki, zwabiły nas na mięso i inne smakołyki. Ale czy mogę wiedzieć, że zabrali moich przyjaciół w bezpieczne miejsce? Nagle stałem się samotny, krążyłem po naszym miejscu, na próżno szukając i wspominając moich przyjaciół ze łzami. Zauważyli mnie dopiero po dwóch miesiącach. Gdybym pamiętał, jak długo czekałem, gryzłbym ze smutku, a także drapał, wierzcie mi.
Kiedyś byłem świadkiem przemocy, było okropne, uderzające i bolesne. Trudno powiedzieć wszystko, co widziałem i czego doświadczyłem. Obserwowałem cierpienie z pobliskich krzaków. Ciemne cienie były tak blisko, że próbowałem przeżyć z moimi przyjaciółmi z kotów. Dziki, ciemny duch Bohunki odciął uszy i czubek ogona, Kryštůfka okradł ten sam cień całym ogonem. Ciemny cień Stepanka drżał, a jego łapy mdły, przeciął na łapach Huga, raniąc oko Klaudince. O tak, to było smutne, bardzo smutne i przerażające. My, koty, nie mieliśmy pojęcia, komu możemy zaufać, czy nie. Mroczne duchy dźgnęły coś w żyły, a potem straciły osąd i zniszczyły wszystko, co żyje. Tak właśnie widziałem wszystko na własne oczy. Catish miauczenie było regularnie noszone w ciemności, miauczało pełne rozpaczy i bólu. Nikt z nas nie wiedział, czy jasne, czy ciemne cienie przychodzą, aby nas nakarmić i musimy jeść.
Galeria zdjęć ze strony:
http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/misto_nalezu_slanskych_tyranych_koc ...
W końcu ratunek przyszedł także dla mnie. Razem z czterema kociętami przypadkowo poszedłem też do schroniska. Mam absolutnie szalone imię - Alfred. Został wymyślony przez moją obecną ciocię i nie wstydziła się tego. To imię nie tylko w ogóle nie pasuje do małego kotka, ale w cieniu mojego imienia czuję się nieco mniejszy niż w rzeczywistości. Ale nie chodzę do muzyki, ale cieszę się, że tu jestem. Spodziewałem się nazwiska takiego jak Tiny, Brouček, Mrňousek czy coś takiego, ale w finale poradziłem sobie z Alfredem. Kiedy Alfred, Alfred. Mogłem skończyć gorzej, jak mój przyjaciel Vilibald, który wymyślił imię naszej ciotki.
Z tymi kociętami zostałem również zaakceptowany: http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/prijem_ze_Slaneho _-_ tri_kotatka_hol ...
I inna historia mojego znaleziska: http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video _-_ odcerveni_starsiho_kocourka ...
Gdy tylko znalazłem się w klatce na tarasie, prawie dostałem wylewu. Nie, nie myślę, byłem całkowicie sparaliżowany. Nagle zdałem sobie sprawę, że byłem gdzieś w całkowicie obcym środowisku i jakoś na wpół martwy. Leżałam sztywno, a mistrzowie łamali mi laskę. Słyszałem, jak właściciel powiedział: „To nie jest dobre, wygląda na to, że umrze do rana”. do klatki w głównym budynku. To, co mam ci do powiedzenia, tak bardzo przywitałem się rano, że nie było potrzeby odwiedzania weterynarza i wydawania pochopnych opinii.
I Very Sick: http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_-_Alfred_je_velmi_nemocny
Oto kilka innych filmów:
http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_-_Alfred_pije_vodu_a_pokadil_se
http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_a_foto_-_opet_Alfred
Zgodnie ze stanem zgniłych i wyglądających zębów i budowy ciała wszyscy myśleli, że jestem dziadkiem, ale tak nie jest. Rozsądny lekarz weterynarii powiedział, że jestem takim chłopcem w średnim wieku, o małym wzroście i niezdrowych zębach. „Kim powinienem być?” Nikt nie jest doskonały, a ja nie.
Jak tylko dostanę zabawny nastrój, wskakuję na dywan na taras i wracam z powrotem, potem z podłogi na parter i wracam na podłogę. Wskakuję na dywan, a właściciel zawsze myśli, że biegnie stado małp. To nie działa, to tylko ja - mały Alfred. Narzekałem na moje imię, że wcale nie pasuje do małego kota, ale w końcu jestem dużym kawałkiem. Kiedy jestem zły, mogę swobodnie iść do moich większych przyjaciół, tak naprawdę wszyscy są więksi. Kiedy nie mam dnia, mogę się bronić, a niektóre koty „spokojnie” biorą się z łóżka. Wiele o mnie usłyszysz.
Jestem małym, miłym i dobrym chłopcem. Lubię być noszona i ukojona w moich ramionach. Jestem tak mała, że nie zajmuję dużo miejsca, więc mogę zmieścić się w każdym domu z przeglądem. Chciałbym znaleźć swój dom, w którym byłbym ukochanym kocurem. Nie jestem przystojnym mężczyzną, ale patrzenie na mnie wywołuje współczucie i uśmiech jednocześnie, i wierzę, że nie tylko piękno ma prawo być kochanym.
Twój Alfred
Autor: Kristýna Kacálková
OS Heart dla kotów
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .