Według statystyk połowa czeskich gospodarstw domowych trzyma jedno lub więcej zwierząt domowych. Jesteśmy w czołówce Europy pod względem liczby utrzymywanych zwierząt na jednego mieszkańca. Do najczęstszych zwierząt domowych należą koty, które według publicznie dostępnych źródeł w gospodarstwach domowych około miliona. Ale trzeba dodać kilkaset tysięcy bezpańskich kotów.
Opieka nad zdrowiem kotów w czeskich domach koncentrowała się na badaniu GfK Czech, które przeprowadzono w lipcu 2018 r. Na próbie 500 właścicieli kotów. Podobne badania przeprowadzono w USA w 2017 r., A porównanie niektórych wyników jest bardzo interesujące.
Czy koty są zdrowsze niż psy?
Ponad dwie trzecie właścicieli kotów (68%) uważa, że koty są ogólnie zdrowsze niż psy. Pogląd ten jest najsilniejszy w grupie osób w wieku 51–65 lat, wręcz przeciwnie, najmniej popierają go osoby w wieku 25–39 lat, a także mieszkańcy mniejszych gmin. Tę samą wartość stwierdzono w badaniu przeprowadzonym w USA. Ponownie 68% respondentów uważa, że koty są zdrowsze niż psy.
92% respondentów deklaruje, że jest w stanie rozpoznać sytuację, kiedy konieczne jest udanie się ze zwierzęciem do weterynarza, a mniej niż trzy piąte respondentów (59%) stwierdziło, że jest w stanie sprawdzić stan zębów i jamy ustnej kota. Najbardziej pod tym względem wierzą ludzie w wieku od 25 do 39 lat, a także mieszkańcy największych miast.
Jak często właściciele kotów odwiedzają weterynarza?
Dwie piąte ludzi chodzi do weterynarza z kotem lub kotami tylko raz w roku. W tym przypadku częściej są to osoby z przeważnie kotem mieszkalnym. Ponad jedna piąta osób deklarowała najczęstsze wizyty u weterynarza, większość mieszkańców największych miast. Mniej niż dwie piąte właścicieli kotów (37%) szuka pomocy weterynaryjnej tylko w nagłych przypadkach (częściej ludzie z najmniejszych gmin i właściciele kotów na zewnątrz). Tylko jeden procent wszystkich respondentów stwierdził, że wcale nie chodzi z kotem. Najczęstszym powodem, dla którego ludzie nie zabierają kota do weterynarza, jest poczucie, że zwierzę jest zdrowe.
Połowa osób, które mają kota z weterynarzem, robi to z powodu szczepień lub gdy kot ma problem zdrowotny. Tylko w celu zaszczepienia weterynarza odwiedza 8% respondentów (częściej właściciele kotów mieszkalnych), jedna czwarta wtedy tylko, gdy kot jest chory. Regularne kontrole, które są częstsze niż szczepienia, mają miejsce u kota tylko 6% ludzi (najczęściej ludzie z największych miast, w tym z Pragi). Natomiast 41% właścicieli w USA zabiera swojego kota na badanie profilaktyczne, które jest częstsze niż szczepienie.
Jedna dziesiąta respondentów nie chodzi regularnie do weterynarza. Częściej są to osoby z niższym wykształceniem, mieszkańcy najmniejszych gmin i właściciele głównie kotów na wolnym powietrzu. Najczęstszym powodem, dla którego ludzie nie chodzą regularnie z weterynarzem z kotem, jest przekonanie, że kot nie potrzebuje tak częstych kontroli (66%). Inne argumenty to koszt finansowy tych wizyt (28%) oraz fakty związane z podróżą i transportem kota (nietolerancja prowadzenia pojazdu - 11%, trudności z umieszczeniem kota w skrzyni / torbie - 11%).
Jeśli kot nie czuje się dobrze, poczekaj trzy piąte respondentów z wizytą u weterynarza jednego dnia, jeśli jego stan się nie poprawi. Ponad jedna piąta pozostałych (22%) czeka jeszcze dłużej (częściej osoby w wieku 51-65 lat, a także właściciele głównie kotów na wolnym powietrzu). Tylko 16% ludzi natychmiast udaje się z kotem do weterynarza (częściej osoby z kotem domowym). Z drugiej strony 2% respondentów wcale nie szuka opieki weterynaryjnej i pozwala kotowi zająć się sobą.
Ludzie najczęściej pytają weterynarzy o konkretny problem zdrowotny swojego kota lub kotów (59%), stosowanie produktów przeciwko pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym (odpowiednio 45% i 33%) oraz szczepienia (43%). Tylko mniej niż jedna piąta osób (19%) zajmuje się żywieniem kotów z kotami (częściej ludzie z kotami mieszkającymi), 3% niż zwierzęta otyłe lub z nadwagą (częściej znowu osoby z kotami mieszkającymi, a także mieszkańcy największych miast). W Stanach Zjednoczonych 69% właścicieli kotów pyta o znaczenie żywienia, a 20% pyta, jak radzić sobie z otyłością i zmusić kota do ruchu.
Gdzie właściciele kotów szukają informacji o wartościach odżywczych?
Prawie połowa respondentów uzyskuje informacje o karmieniu / karmieniu kotów od weterynarza (częściej ludzie ze średnich i dużych miast), 38% osób stosuje się lub inspiruje porady hodowców lub właścicieli innych kotów. Z Internetu, czy to w postaci wyszukiwarek (30%), czy różnych forów dyskusyjnych i blogów (29%), korzystają głównie mieszkańcy największych miast, a także osoby z kotem mieszkalnym. Jedna czwarta właścicieli kotów szuka informacji na stronach internetowych poświęconych zdrowiu zwierząt, a jedna piąta na stronach poświęconych produktom (z których częściej korzystają osoby o najwyższym poziomie wykształcenia).
Trzy piąte respondentów wybiera karmę dla swojego kota na podstawie wcześniejszych pozytywnych doświadczeń z produktem (częściej ludzie z Pragi). Ponad jedna trzecia selekcji podlega poradom lekarza weterynarii (częściej ludzie z mniejszych miejscowości, a także właścicieli kotów domowych), jedna czwarta po rekomendacji innych hodowców lub właścicieli kotów i jedna piąta porad dotyczących potrzeb rolników. Tylko jedna dziesiąta ludzi nie konsultuje się z nikim i deklaruje, że nie potrzebuje żadnych zaleceń żywieniowych.
Ludzie karmią kota najczęściej produkowaną przemysłowo karmą w postaci suchej. Produkty te stosuje się średnio w 46% przypadków. Pasza przemysłowa w postaci mokrej stanowi 37% diety, a tylko 17% to domowe posiłki, w tym mięso.
Ludzie wydają średnio 448 CZK rocznie na szczepienie jednego kota, 476 CZK na leki przeciwpasożytnicze na jednego kota i 478 CZK na inne produkty zdrowotne dla kotów.
Tekst: RNDr. Barbora Vecerkova, GfK Czech sro
Zdjęcie: pixabay.com
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .