Dlaczego koty niosą myszy do domu?

Mówi się, że koty „myszy” na zewnątrz przynoszą zdobycz do domu, aby pochwalić się swoim właścicielom lub dać im zdobycz. Ale czy to jest prawdziwy powód takiego zachowania?

Większość miłośników kotów (a także eksperci weterynarii) twierdzi, że koty używają tego nawyku, aby zademonstrować swoją przynależność do ludzkiej rodziny. Albo że są dumni ze swojej zdobyczy i chcą pochwalić się swoimi umiejętnościami łowieckimi. Niektórzy uważają, że dzieje się tak dlatego, że jako ludzie sami nie jesteśmy w stanie złapać myszy, więc koty chcą trochę dołożyć do młyna. Że nasi czworonożni towarzysze zabiorą nas jako „niekompetentne” kocięta do nakarmienia? Ekspert od kotów dr. John Bradshaw, autor Cat Sense, inaczej wyjaśnia to zachowanie. Według niego nie jest to wyraz wdzięczności czy chęci uznania, ale koty po prostu szukają miejsca, w którym mogą zjeść w spokoju. Sprowadzają swoją zdobycz do domu dla poczucia bezpieczeństwa. Jest to coś w rodzaju produktu ubocznego ich strategii łowieckiej. Koty wykorzystują zmysł węchu, aby szukać nieprzyjemnych znaków komunikacyjnych, które myszy i inne gryzonie pozostawiają w środowisku. Koty następnie strategicznie czekają na swoją zdobycz na tych markach. W miejscach, gdzie występuje duża ilość mysich śladów, więcej kotów może się poruszać, dlatego lepiej zabrać złapaną zdobycz w bezpieczne miejsce i tam ją zjeść w spokoju. Kot robi to instynktownie szybko, aby nie pojawił się konkurent, który mógłby pozbawić ją myszy. Gdy tylko kot zabierze zdobycz do swojego domu, odkłada ją. Dlaczego? Pewnie dlatego, że karma dla kotów po prostu lepiej smakuje. Dobrze odżywione myszy zwykle nie jedzą myszy. Bezpańskie koty lub koty karmione złej jakości pokarmem lub resztkami jedzenia polują znacznie więcej i konsumują zdobycz, ponieważ pragną bardziej zróżnicowanej diety i białka. Dobrze odżywione koty polują raczej instynktownie i dla zabawy.

Dlaczego miauczą?
Kiedy kot wraca do domu ze swoją zdobyczą, ogłasza swój sukces łowiecki młodym (ale także człowiekowi) dziwnym dźwiękiem. Być może zauważyłeś, że kot czasami miauczy z różną intensywnością. Mówi się, że zależy od tego, jak duża i niebezpieczna jest ofiara. Jeśli kot ma kocięta, zmienia to sposób i głośność zawołania. Wyjaśnia to różnicę między nieszkodliwą małą myszką a dużym niebezpiecznym szczurem a niesamodzielnym potomstwem. Kot daje również kociętom przykładowe lekcje polowania na zdobycz. Najpierw przywozi do domu myszy martwe, później także żywe. Kocięta testują następnie ruchy łap, jak to zrobić. Jest to również powód, dla którego kocięta, które ich matka nauczyła polować, z większym prawdopodobieństwem będą skutecznymi myśliwymi w wieku dorosłym.

Zdjęcie Ewa z Pixabay