Růženka przyszedł do nas podczas jednego wydarzenia z chwytaniem. Pochodzi z małej wioski pod Slatiňanami, gdzie została opuszczona wraz ze swoimi przyjaciółmi z kotów. Należała do starszej pani, która przeprowadziła się do pobliskiego miasteczka, pozostawiając dziewięć swoich kotów (w tym Beauty) ich losowi. Ale jej przyjaciółka ze wsi nie była obojętna na ich los. Zauważyła, że zostali porzuceni, więc starała się uzyskać pomoc na wszelkie możliwe sposoby, ale nie przyszła ona przez kilka pierwszych dni. Zdesperowana dama nie straciła jednak głowy i nadal szukała pomocy za wszelką cenę. Kiedy w końcu się do nas zbliżyła, wspomniała, że koty nie miały jedzenia od kilku dni, więc dosłownie rozdarły jej torebkę. Próbowaliśmy uzyskać pomoc od burmistrza wioski, ale jak się okazało, było oczywiste, że droga nie pójdzie. Policja też nie była przychylna. Pierwotny właściciel zniknął, a nowi właściciele nie zostali jeszcze rozliczeni; Ponieważ jednak zagrożono kotom zatrucie i inne trudności, przy pierwszej okazji postanowiliśmy osobiście odwiedzić Pardubice.
Podróż do Slatinany była długa, ale nieunikniona. Na miejscu przywitała nas jasna twarz bardzo sympatycznej kobiety, która od pierwszej chwili próbowała oderwać nas od nieba. Mieszkała sama bez dzieci i bez męża, ale na szczęście firma stworzyła kilka kotów. Zostaliśmy zaproszeni na kawę i poznaliśmy różne historie o tym, czego doświadczyła w swoim życiu i przez co przeszła… Po dobrej kawie udaliśmy się do miejsca, w którym miały przebywać koty. Oczywiście, wszyscy biegliśmy przed nami, z pierwotnej dziewiątki mieliśmy ich tylko osiem. Tego dnia udało nam się złapać cztery, w domu okazało się, że przywieźliśmy wszystkie dziewczynki - Rozárkę, Pepinkę, Barbarę i starą kotkę Ruzenkę. Z czasem umieszczono trzy oczy, ale Růženka została z nami.
Kiedy wracaliśmy do domu, „zdesperowana” dama dała nam instrukcje i powiedziała: „Uważaj na trójkolorową, ona jest starszą damą, ciągnącą ją przez piętnaście lat”. Jeszcze dwukrotnie odwiedziliśmy wioskę pod Slatiňanami. Pewnej podróży zabrał swojego męża Michała w podróż służbową, aby przynieść pozostałym kotom odrobaczanie i granulki. W ten weekend wybraliśmy się razem na drugą wycieczkę, ale nie odnieśliśmy już takiego sukcesu. Nowi właściciele już zamieszkali w ich domu, a łapanie innych kotów było dozwolone, ale znacznie trudniejsze. Mówią, że niektóre koty chcą zatrzymać, zwłaszcza kot, który utykał. Ale nie chcieli słyszeć o weterynarii, ani o kastracji i szczepieniach. Tylko czynsz ostatecznie nie został wydany, a łapanie go nie było możliwe.
Chcielibyśmy więc przekazać kilka słów tylko kociej emerytce Rosary, która w tej chwili znalazła swoje szczęście w naszym kraju. Po przybyciu Růženka objął prowadzenie w kwarantannie. Kiedy „wysiedliśmy” ze skrzyni, stwierdziliśmy, że była trochę nieporęczna, więc podejrzewaliśmy, że wkrótce będziemy mieć dodatki. Następnego dnia poszliśmy do weterynarza, gdzie sprawdziliśmy ją. Badanie wykazało jednak, że na świat nie przychodzą kocięta, ponieważ jest ona tylko starszą damą. Różaniec nas lubił, ciepło i dobre odżywianie po prostu spełniło swoje zadanie. Chociaż ma tylko dwa zęby, wciąż chrupie granulki z przeglądem i entuzjazmem. Pokój kwarantanny ściśle przylegający do garażu, w którym „kutloch” w postaci ugryzionej kanapy naszych psich dziewczynek. Z ciekawością zaglądają też, gdy otwierają drzwi i patrzą, kto wymyślił coś nowego i jak to wygląda. Gdy taką próbę podjęła rosnąca samica Sara, Růženka stanęła przed drzwiami. Włosy leciały i znacznie większa Sarah wykluła zająca. Cóż, przynajmniej psie dziewczynki znów uświadamiają sobie, że kot może również bronić się, gdy czuje się zagrożony.
W tej chwili Růženka należy do grupy, która zostaje z nami dłużej lub na stałe. Ma ogrodzenie na bezpiecznym tarasie, na którym idzie się zrelaksować. Lubi regulować słońce, gdy świeci słońce. Pierwotnie był zaliczany do grupy starszych i niepełnosprawnych kotów, ale wiele kotów było niewygodnych. Dlatego poszła do grupy, w której mieszka tylko jedna starsza pani o imieniu Tapka, dziewczyny czasami szczekają między sobą, ale same siebie tolerują. A jej inni przyjaciele pochodzą z odmładzania kota.
Różaniec szuka mistrza poprzez wirtualną adopcję, ale jeśli istnieje sumienny mistrz, który byłby skłonny dać jej stały i wygodny dom, w którym mogłaby mieszkać w pokoju, oczywiście tego nie zrobimy.
Dziękuję
Kristýna i Michal Kacálek + zwierzęta z Vrbičany
OS Heart dla kotów
www.kocky-utulek.cz
www.srdcemprokocky.cz
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .