24.03.10 Życie z kotem

KIKI lub bajka o ludzkiej dłoni

Ten artykuł jest tłumaczony przez Google Translator. Pracujemy nad jego ręcznym tłumaczeniem. Dziękujemy za wyrozumiałość.


Czyż nie było
Niestety, patrzyła na nieszczęsne ciało Kikiny, białej nieśmiałej księżniczki.
Ale nie poza dziewięcioma górami i dziewięcioma rzekami, w których mieszka zły smok, ale dość blisko rzutu kamieniem. W malowniczej wiosce, w której nawet smok nie mógł trafić, ale żyje złe (nie) stworzenie, które z dumą nazywa się człowiekiem.

Kikina odważnie tolerowała jego zachcianki i była wdzięczna za wszystko, choć mogła tylko marzyć o delikatnym słowie lub pieszczocie.
Aż ...
Uderzenie Kiki było lodowate, chciał upał Kiki.
I tak, kierując się pragnieniem ciepłego miejsca, złamałem ścisły zakaz i włamałem się do trzynastej komnaty jej (nie) stworzenia - że gdy jesteś na boso na zewnątrz i ma zaledwie minus dwadzieścia, nie ma miejsca, by złożyć głowę i znaleźć coś do jedzenia jest prawie niemożliwe. należysz do królestwa, w którym możesz jedynie służyć i nie oczekujesz za to żadnej wdzięczności. Po prostu nie możesz pewnego dnia powstrzymać zamrożonej rozpaczy, przedrzeć się przez drzwi i po prostu wpatrywać się w ciepło ludzi.
Ale gdziekolwiek mistrz może, nie może być sługi!

To, co właśnie zrobiłem, chciałem się rozgrzać, lamentuje Kikina.
Wielka ludzka ręka, ręka, która nigdy nie głaskała, uderzyła.
„Wyciągnij, potworze!”, Strzelaniu towarzyszy gniewny krzyk.
Latam jak ptak, Kikina wyczuwa gwałtowny ruch.
Wtedy odczuwają tylko tępy ból. A potem nawet tutaj ...

Po stromym locie następuje gwałtowny upadek.
Coś stanęło jej na drodze. Coś, co przeszyło jej szyję.

Wielka ludzka ręka, która nigdy nie pieściła, sięgnęła po piwo.
Wściekłe usta wciągnęły z przyjemnością.
I tak było.

Czyż nie było
Patrząc na Kikinę po operacji, wiemy, że tak było.

I wolimy nie myśleć, że sąsiad, który zaalarmował nas o bezwładnym ciele kota (na szczęście z czasem), po raz pierwszy nie widział takiej „troski” - bo jeśli zaczniemy o tym myśleć, narodzi się kolejna bajka, tym razem o ludzkiej obojętności ... Ale kto wie, wszystko ma swój czas!

Ty również możesz przyczynić się do leczenia Kiki - numer konta organizacji to 1002015761/2700, zmienny symbol 5454 (Kiki).

W imieniu FELIX GREY Majka Šrámková, wolontariusz