16.01.08 Rasy

Kot Bombay

Ten artykuł jest tłumaczony przez Google Translator. Pracujemy nad jego ręcznym tłumaczeniem. Dziękujemy za wyrozumiałość.

Historia

Ta piękna rasa o silnie lśniących włosach stworzyła jednego amerykańskiego hodowcę krzyżującego birmańskie koty i czarne amerykańskie koty krótkowłose. Stopniowe przekraczanie udało się wyhodować pięknego kota z Bombaju o lśniących czarnych włosach.

Standard

Ciało : Jej ciało czasami można pomylić z ciałem kota birmańskiego, ale krzyżując je z kotem amerykańskim, jej ciało jest bardziej wytrzymałe i ma okrągłą głowę. Ogon jest średniej długości, podobnie jak nogi. Jej ciało jest średniej wielkości i można powiedzieć, że jest dość umięśnione.

Będziemy zainteresowani naszą głową jego duża okrągłość i szerokość. Kufa jest krótka, a nos lekko wysklepiony w kierunku górnej części czaszki. Oczy są dość duże, okrągłe i daleko od siebie. Pożądany kolor oczu to miedź lub złoty żółty

Sierść : we włosach kota Bombay nie powinno być białych włosów, które powinny być stale lśniące na czarno. Czasami może się zdarzyć, że kocięta mają jakieś miejsca na brązowych włosach. Nie musisz się martwić. Ta kolorystyka z czasem znika.

Kolorystyka : Kolor tych kotów Koty Bombay powinny być tylko czarne - tylko te koty są rozpoznawane na wystawach i są wykorzystywane do dalszej hodowli.

Natura

Charakter kota z Bombaju można porównać do charakteru kota birmańskiego. Ich natura jest zwykle spokojna i ma zrównoważony charakter, dlatego są bardzo odpowiednie dla tych, którzy mają dzieci lub zwierzęta domowe. Dobra robota, ten pies może wytrzymać psy. Jeśli zostawisz tego kota na długo w spokoju, będzie bardzo cierpieć, ponieważ wymaga stałej uwagi i towarzystwa. Charakteryzują się głównie tym, że ich miauczenie jest bardzo łagodne i rzadko słyszą swój głos i są prawie hałaśliwe.

Care

Sierść kota powinna być zawsze lśniąca na czarno. Aby to osiągnąć, po prostu pomaluj włosy, a czasem pomaluj je zamszową szmatką. Sierść kota nie ma podkładu i dlatego nie jest trudna do utrzymania

Tekst: Veronika Hulova