Kot pacjenta

Nie każdy kot ma szczęście przeżyć całe swoje życie w pełnym zdrowiu. Wielokrotnie słyszałem, że koty są najgorszymi pacjentami ze wszystkich zwierząt. Nie winię ich, mój nieprzezwyciężony strach przed opieką medyczną sygnalizuje, że w poprzednim życiu byłem kotem.

Niestety, zgodnie z niezaprzeczalną logiką kota, nie ma choroby ani obrażeń, z których nie byłaby w stanie się zwabić. Każda interwencja weterynaryjna na jej idealne ciało (taka jak kastracja lub operacja przepukliny) jest uważana za poważny uraz i zamieszanie. Zaczyna naprawiać uszkodzenia, gdy tylko obudzi się ze znieczulenia. Ciężko pracuje, aby usunąć bandaże, koszulę lub kołnierzyk do leczenia szwów. Jeśli nie dowiesz się na czas, kot może swoim szorstkim językiem przejść przez otwór rany.

Ale to nie musi być operacja, tylko drobne problemy, kiedy kot musi połknąć tabletkę. Kot zasadniczo odmawia przyjmowania jakichkolwiek tabletek. Może jest więcej sposobów na podanie kotowi leków, wiem tylko o trzech i żadne z nich nie jest idealne. Pierwszą opcją jest zmielenie proszku w ulubionej torebce . Ale kot jest w stanie rozpoznać lek zanieczyszczony mięsem przez kilometr i nie dotyka. Inną opcją jest rozpuszczenie proszku w niewielkiej ilości wody, pobranie go do strzykawki (bez igły!) I rozpylenie kota w jamie ustnej. Kot próbuje nie połknąć kropli, ale zaczyna ślinić się jak Bernard. Najbardziej niezawodna metoda wydaje się wepchnąć proszek tak głęboko, jak to możliwe do ust, istnieje duża szansa, że w końcu go połknie. A przynajmniej udawanie, że potajemnie to wypluwa. Aby to zrobić, najpierw musisz znaleźć kota, ponieważ dokładnie wie, kiedy uniknąć niedogodności. A potem migotanie, uniemożliwiające bestii przytrzymanie przez czas niezbędny do mimowolnego otwarcia pyska i podania leku. To obowiązek, w zależności od temperamentu kota, mniej lub bardziej niebezpieczny.

Leczenie kotów to po prostu sztuka wymagająca determinacji, cierpliwości i wielkiej zręczności. Wiele chorób kotów jest różnorodnych, a także ich aktywna obrona. Czy traktujesz kota? Blizny oderwane w walce o dobrą sprawę zostaną wkrótce wyleczone

Tekst: Lenka Novotna

Zdjęcie: Jindřich Pachta