14.01.12 Życie z kotem

Pięć rzeczy, za które twój kot cię nienawidzi

Ten artykuł jest tłumaczony przez Google Translator. Pracujemy nad jego ręcznym tłumaczeniem. Dziękujemy za wyrozumiałość.

Koty są godnymi stworzeniami, które chcą, aby wszystko szło tak, jak im się podoba. Jeśli nie, przygotuj się na ugryzienie, porysowanie lub ulubiony dywanik w łazience zamieni się w toaletę dla kota.

 

Chociaż lubi się przytulać (czasami), przytulać (tylko wtedy, gdy chce) i karmić (gdy jest to przysmak godny ich słodkiego języka), oto lista pięciu rzeczy, których nienawidzi w swojej duszy.

 

1. Kąpiel - Chociaż jest kilka kotów, które naprawdę lubią wodę, większość z nich wbije pazury, gdy tylko spróbujesz zbliżyć je do opustoszałego prysznica. Na szczęście regularna kąpiel nie jest konieczna (koty radzą sobie całkiem dobrze ze swoim językiem), ale czasem zdarza się sytuacja, w której szybki prysznic nie jest w stanie uniknąć. Kto doświadczył biegunki u kotów perskich, z pewnością da mi prawdę. Przed „akcją” wskazane jest noszenie spodni wykonanych z solidnego materiału (najlepiej starych jeansów), bluza z kapturem (hełm jest warta dla bardziej okrutnych osób) i rękawiczki narciarskie. Należy jednak pamiętać, że nadal będziesz porysowany, a woda z mydłami będzie w łazience. Jeśli spróbujesz wysuszyć, nadąsanie kota będzie jeszcze dłuższe.

 

2. Cięcie pazurów - Jeśli odetniesz pazury kota od kociaka i nie było bolesnego incydentu, wygrałeś. Prawda jest jednak taka, że większość kotów po prostu nie znosi tej procedury. Obcinanie paznokci powinno zatem być szybkim (ale precyzyjnym) procesem. Zawsze jest lepsza pomoc dwóch osób - jedna trzyma, druga nacina. Ktoś stosuje „metodę ręcznikową” - kotka owinięta w duży ręcznik kąpielowy, który obserwuje tylko jej nogi. Ponownie, im mniej goła skóra może wejść w kontakt z paznokciami, tym lepiej :-)

 

3. Podróż - są wyjątki, ale większość kotów nie musi podróżować. Niektóre są po prostu głośne (miauczy i skwierczy, czego potrzebują), inne obawiają się o ... I dosłownie. Niedawno podróżowałem pociągiem i słyszałem regularne miauczenie, a po chwili poczułem nieprzyjemny zapach. Pasażerowie patrzyli na siebie zawstydzeni i wszyscy zaczęli otwierać okna na polecenie. Nie uwierzyłbym, jak intensywnie jedna zabrudzona skrzynia może wąchać cały wagon. Chociaż współczułam kotom, byłam szczęśliwa, że w końcu się wydostałam.

 

4. Wizyta u weterynarza - myślę, że mogę powiedzieć, że w tej sprawie nie ma wyjątków. Badania weterynaryjne nie lubią wszystkich kotów, tylko niektóre są skłonne je od czasu do czasu tolerować. Nasz perski zdecydowanie nie był jednym z nich. W gabinecie weterynarza biała futrzana kula stała się krwiożerczą bestią, która krzyczała, syknęła i krzyczała, gdy tylko ktoś się zbliżył. Weterynarz nazwał ją histerią i nie byłem zaskoczony. Mimo że było to zwykłe szczepienie, zrobiła tak, jakby go obcinali. Musieliśmy go trzymać co najmniej na pół i i tak wzięliśmy z krwawiącymi bliznami na dłoniach. A po powrocie do domu? W proteście oddała mocz na dywan. W końcu zasłużyliśmy na karę za „tortury”.

 

5. Kostiumy - co dodać? Koty na ogół nie lubią niewygodnych rzeczy. I zabawna sukienka? To nawet tysiąc razy gorzej. Tego ranka zapominają chodzić i mają trwale wściekłą twarz. Ale to jest warte zdjęcia, co myślisz?

 

A za co nienawidzisz swoich kotów?