Ukochana Szczypta, wciąż mam pełną głowę. Nie wiem od czego zacząć. Spotkanie z wami było bardzo krótkie, bardzo smutne, ale bardzo cenne i pouczające.
Kiedyś w drugiej połowie czerwca otrzymaliśmy czarną, chudą kotkę Pinę z Pilzna. Nasza wolontariuszka Alice w Skvrnany trzymająca karmienie. Pewnego dnia zobaczyła, jak po prostu kłamie, kot nie był w stanie wstać i był prawie martwy. Przeciw potencjalnemu niebezpieczeństwu w postaci psa lub złego człowieka nie byłoby w tak żałosnym stanie w ogóle. Dziewczyny z Pilzna - Alice i Alice - nie wahały się zorganizować miejsca w schronisku, zabezpieczyły Pínulkę i przywiozły ją do Vrbičan. Oto wideo i zdjęcie z pierwszego dnia: http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/prijem_z_Plzne _-_ kocicka_Pina_19.6 .... , http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/navsteva_-_ komputery_19.6.2012_- _no _... - teraz nie jest już dla nas Pani Alena i Pani Alice, w tej chwili Alice i Alice - nasze dziewczynki SRDÍČKOVÁ.
Pierwszym założeniem, gdy patrzył na Píulkę, było to, że prawdopodobnie miał jedną ze śmiertelnych chorób. W końcu tyle płaskiej cipki, że po prostu nie widać. Miała wodnisty i płynący brzuch, bardzo zły płaszcz i wystający kręgosłup. Można powiedzieć, że ma śmiertelną formę FIP. Od pierwszego wejrzenia chore koty z mokrym FIP są płaskie, nawet jeśli są pełne płynów. Chociaż Pínulce przebadał krew i stolec i zapewnił wszystkie dostępne badania, był weterynaryjny i laboratoryjny „zdrowy”, ale przed końcem przypominał zwierzę. Można powiedzieć, że wyglądała jak wrak kota.
Około drugiego lub trzeciego dnia pobytu Pínulki w schronisku zaatakowała ją całkowicie niemożliwa do opanowania biegunka. Przez pewien czas trzymaliśmy jedzenie w klatce na tarasie, a potem z powodu upału przenieśliśmy je do głównego budynku. W końcu Pina wróciła na taras, ponieważ biegunka była tak fundamentalna, że płynęły z niej strumienie wody. Pachnący „płyn” kilkakrotnie również wyszedł z klatki.
Ponieważ kot był chory i odwodniony, od czasu do czasu był podawany w infuzji : http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_a_foto _-_ Pina_na_infuzi_26.6 ..... Po wszystkich badaniach, które nie ujawniły żadnego poważnego problemu, konieczne było pójście o krok dalej. Lekarz zdecydował, że konieczne jest jego otwarcie, ponieważ wszystko sugerowało niespecyficzne zapalenie jelit. Tabletkę operowano i pobierano próbki jelitowe do histologii. Pínulka po operacji 29.6.2012: http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_a_foto _-_ Pinulky_prvni_kasick .... Po pobraniu próbek musieliśmy przestrzegać ścisłego reżimu, a kot „karmił się” powoli i stopniowo tylko mieloną dietą. Z czasem zmieniliśmy dietę na bardziej solidną na standardową. Mimo to były to diety.
Czekaliśmy 14 tygodni na wyniki histologii. Wreszcie, w dniu ślubu mojej młodszej siostry Bohdanki, kiedy byliśmy w Opawie, otrzymaliśmy wiadomość od naszego lekarza, w której napisała o problemie Pinyi. 14. 7. 2012 „Znamy wyniki histologii jelit kota Pinky”. Jutro jadę do weterynarza, po ciężkiej sobocie i w weterynarii nie będziemy mogli już więcej odwiedzać. U Pínulki zdiagnozowano ropne zapalenie jelita (niespecyficzne zapalenie jelit) w jednej próbce, a inny kawałek jelita jest autoimmunologiczny. Jutro lekarz wszystko nam wyjaśni i zastosuje leczenie, które powinno / może się odbyć.
Leczenie kortykosteroidami zastosowano na Piniula, dawkę stopniowo zmniejszano, aż do całkowitego odstawienia leku. Tymczasem sprawdziliśmy, czy to bzdury. Potem pojawiła się biegunka, ale zatrzymała ją krótka antybiotykoterapia.
W październiku nastąpiła wielka przerwa, kiedy Pínulka znów zaczęła mieć wodnistą biegunkę. Koty wielokrotnie otrzymywały kortykoidy. Zastosowana dawka była niższa niż się zaczęła. Tymczasem odkryłem, że miała strasznie zapalną pysk. Ogromne i czerwone plamy uśmiechnęły się do nas. Pínulka został „ugotowany” u weterynarza i spędził kilka dni w schronisku w schronisku. Niestety biochemia potwierdziła powolną i na pewno niewydolną wątrobę. Lekarze się nad nią zastanawiali. Jakikolwiek lek został zbojkotowany przez jej odporność lub nie został dopuszczony do zastosowania u kota, ponieważ nie był zgodny z leczeniem kortykoidami. Szczypta zakończyła się naparem, ale później nie były możliwe, ponieważ miały słabe żyły i nie kapały. Więc podlewaliśmy to pod skórą. Szpilka spadła na dno. Gdy tylko wirus przeszedł przez schron, automatycznie zaakceptował Pana jako ofiarę. Czego diabeł nie chciał, Pínulka ślinił się i rozpoczął walkę z kaliciwirem. Ponadto zdiagnozowali inne problemy w laboratorium. Przez ponad tydzień walczyliśmy ze ślinotokiem, dopóki nie kliknęliśmy zębami. A jednak była odważna i głodna jedzenia. Próbowaliśmy wszystkiego - mieszane, miękkie i twarde jedzenie.
Nastąpił moment wyzwolenia, ślinienie się cofało i radowaliśmy się. Mimo to Píulka, choć trochę, zaczęła się wyżywić. W środę 24 października 2012 roku Pínulka naprawdę zaczęła dużo smakować. Gotowałem białą rybę i pierś kurczaka. Była pierwsza przy kubku, warcząc na innych. Stało się to w kuchni, gdzie znów obwąchała wejście. W środę odwiedziły nas rowerzystki, które były świadkami, że Pínulka wymaga uwagi, zaświergotał i cieszył się. Szkocka siedziała na podłodze, patrząc na mnie i warcząc. Ale tego dnia miała obrzydliwie pachnącą wodną biegunkę. Mówiąc konkretnie, wdychałam się, kiedy wdychałam powietrze i nie mogłam pozbyć się dziwnego zapachu. Gdziekolwiek poszedłem, zapach szedł ze mną, więc był nachalny. Mimo tych trudności pomyślałem sobie, że wszystko się uspokoiło, najważniejsze było to, że zaczęła jeść.
W czwartek przybył lekarz, aby sprawdzić wszystkie zwolnienia lekarskie w schronisku Vrbičan. Tego ranka Pinka zwymiotowała kilka włosów w łazience, gdzie kot leżał na podgrzewanej podłodze. Wiedziałem, że to jej praca. Wyczyściłem wszystko i pomyślałem o tym. Po pięciu minutach wróciłem do łazienki i była dosłownie kałuża śliny. Tym razem bardzo mnie to przeraziło. Znów wiedziałem, że to Pínulka. W jej przypadku lekarz był już sceptyczny. Był tylko cień nadziei, że wszystko wyjdzie. Mogła mieć tylko ból brzucha, pocieszyliśmy się, więc następnego dnia miała szansę nie spieszyć się. Ale wszyscy wiedzieliśmy, kim jesteśmy ... Wiedzieliśmy również, że jeśli Píulka powstanie i zbuntuje się, zostanie pobita przez pierwszą chorobę, którą spotka w schronisku.
Pobyt w schronisku był tak krótki, ale jakby wszystko trwało przez lata. Przeczytałem to całkowicie. Wiedziałam, czego chce, kiedy „ćwierka”. Zawsze wiedziałem dokładnie, gdzie ją znaleźć, kiedy musi podać jej lekarstwo. Pamiętam sytuacje i chwile, których nigdy nie zapomnę. Na przykład, kiedy po raz pierwszy opuściła klatkę, kiedy po raz pierwszy przeprowadziła się do kuchni, potem z powrotem, a wreszcie z powrotem do kuchni, gdzie w środę poprosiła o uwagę. Moja wizyta u pani Jarki - właścicielki naszej Nelinki, która od dawna siedzi w kuchni na kolanach, wraca do mnie. Moja głowa jest pełna informacji, które nie zmieściłyby się na papierze. Z każdym zwierzęciem doświadczamy absolutnie wszystkiego, a zatem zawsze głowy wypełnionej myślami, które walczą.
Píulka była niezwykłą czarną cipką. Miała niezwykłe środki komunikacji i bardzo specjalne uchwyty - jakby dłuższe, spiczaste i skierowane do przodu.
Píulka przyszła całkowicie osłabiona do pani Kristýny, stało się to w czwartek - dzień przed naszym odejściem na zawsze: http: //srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_a_foto _-_ Pinulka_prisla_dojem .... Ostatnią noc spędziłem w jej łazience. Nie byłem sam, ale zostałem u nas także znajomi kotów Pinky - Jožka, Edík, Tobík i Kimberly.
Wideo i zdjęcie - pożegnanie z Pínulką:
http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Video_a_foto_-_rozlouceni_s_Pinulkou
Pínulky Poslední cesta: http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Pinulky_posledni_cesta_26.10.2012
Goldie, byłeś więźniem we własnym ciele. Nigdy nie zapomnę twoich żywych oczu, które patrzyły na mnie z całkowicie wyczerpanego ciała. Bardzo trudno było stwierdzić, czy wszystko w porządku, czy nie. Kilka razy się przestraszyłem, gdy zobaczyłem cię pochlebnym, pochlebnym, ale zawsze wstawałeś i obserwowałeś mnie, dlaczego obserwuję cię tak otwarcie. Kiedy wziąłem cię na ostatni zastrzyk, twoje żywe oczy wciąż mnie obserwowały. Lekarz spojrzał na ciebie i powtórzył to samo - oczy kota wciąż żyją. Zawinięte w kurtkę zabrałem cię w piątek do weterynarza, gdzie zostawiałeś tylko ciemną wodę. Nie można było powstrzymać łez, to było bardzo smutne rozstanie, a potem nadeszło oczekiwane wyzwolenie. Zapadła całkowita cisza, nie mogłem nawet się przywitać, kiedy wyszedłem z biura i przeszedłem przez poczekalnię. Pożyczyli mi ciepłą kamizelkę u weterynarza. Kurtka, w którą byłeś owinięty, była całkowicie mokra.
Piny ostatniej podróży: http://srdcemprokocky.rajce.idnes.cz/Pinulky_posledni_cesta_26.10.2012
Dziękujemy, Píulka, za wspaniałą, fatalną okazję, abyśmy mogli się tobą zaopiekować, byliśmy zaszczyceni. Nigdy cię nie zapomnimy!
Pamiętamy
Kristyna i wszyscy twoi przyjaciele ze schroniska we Vrbicanach
OS Heart dla kotów
Logując się wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .